„Swoimi decyzjami rząd polski stawia się poza wspólnotą wartości UE i nie może pozostać pełnoprawnym członkiem Wspólnoty” – uważa szef europejskich chadeków Manfred Weber.

Podejmując w Polsce takie a nie inne decyzje, rząd stawia się poza wspólnotą wartości Unii Europejskiej. Ten, kto tak postępuje, nie może pozostać pełnoprawnym członkiem (Wspólnoty). Dlatego słuszną decyzją było wdrożenie postępowania, które może się zakończyć odebraniem polskiemu rządowi prawa głosu

—powiedział Weber w wywiadzie dla poniedziałkowego wydania „Sueddeutsche Zeitung”. Polityk niemieckiej CSU jest przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim.

Weber zwrócił uwagę, że w przeciwieństwie do Polski, premier Węgier Viktor Orban zmieniając konstytucję czy reformując wymiar sprawiedliwości „dotychczas zawsze przestrzegał wyznaczonych zasad”.

Dlatego musi postępować z nim w sposób poprawny

—dodał szef europejskich chadeków. Zapowiedź Orbana, że w konflikcie z UE poprze polski rząd nie powinna jego zdaniem „odwieść nas od kontynuowania postępowania w sprawie praworządności”.

Już sama dyskusja w Polsce na ten temat doprowadziła do tego, że ludzie się zbuntowali. Przewodniczącego partii rządzącej PiS Jarosława Kaczyńskiego boli najbardziej to, że Polska jest zdecydowanie proeuropejskim krajem. Oddalając swoimi decyzjami Polskę od UE, (Kaczyński) oddala się od swoich obywateli, a to stwarza najsilniejszą presję

—wyjaśnił Weber. Weber powiedział ponadto, że wynik wyborów parlamentarnych we Włoszech jest „ostatnim dzwonkiem alarmowym dla europejskiej polityki”.

Ten rok zdecyduje o naszym losie. Każdy musi zdawać sobie sprawę, że Europa może ponieść fiasko. To byłby koniec naszej globalnej siły

—ostrzegł.

Ryb, dw.com