To jednak ponury chichot historii, że o rocznicy Marca ‘68 wypowiada się jako ekspert Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, wieloletni działacz PZPR.

Niestety, przy okazji tych sporów i konfliktów ostatniej, świeżej daty, mamy niezliczone przykłady na trwałość postaw antysemickich. Coś, co jest kompromitujące dla demokratycznej Polski

— alarmował Cimoszewicz w rozmowie z tvn24.

Ale nie tylko tę dziedzinę życia publicznego poddał krytyce. Nie obyło się bez gorzkich ocen w sprawie sądownictwa:

Jeśli chodzi o sądownictwo, to wiele rzeczy można usprawniać, ale tego się nie robi. Żeby to osiągnąć, trzeba mieć porozumienie z środowiskiem sędziowskim. A dziś jest konflikt rządu z środowiskiem sędziowskim

— zaznaczył były premier, dodając, że złamano konstytucję, skracając kadencję KRS.

Cimoszewicz dodawał:

Najpierw zlikwidowano niezależność trybunału, dziś jest to instytucja, która tylko z nazwy jest Trybunałem Konstytucyjnym. (…) Mogą się pojawić odłożone w czasie niespodzianki… Jeżeli okaże się, że ten tzw. TK wyda orzeczenie, które będzie niosło skutki dla jakichś konkretnych podmiotów, firm itd. i te osoby uznają, że ich prawa złamano, to mogą pojawić się komplikacje

— przekonywał.

Co z relacjami z USA? Tutaj nawet Cimoszewicz przyznał, że problemy prawdopodobnie ustaną:

Jeżeli PiS wycofa się ze zmian w ustawie o IPN, to w relacjach z USA przeszkody ustaną. Prawdopodobnie uda się wyjść z krytycznej fazy konfliktu z Izraelem. Ale osad zostanie na wiele lat - osad braku zaufania. W relacjach z USA wszyscy mogą przymknąć oko, bo jesteśmy wzajemnie potrzebni

— ocenił.

wwr, tvn24