Nadzwyczajna kasta sama się oceni i sama się usprawiedliwi. Ten wyrok Sądu Najwyższego kładzie się wielkimi cieniem na wymiar sprawiedliwości, który teraz zmieniamy

— powiedział w programie „Studiu Polska” (TVP Info) poseł PiS Jan Mosiński, w trakcie dyskusji z rzecznikiem KRS Waldemarem Żurkiem ws. uniewinnienia sędziego Topyły.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kontrowersyjna decyzja Sądu Najwyższego. Uniewinnił sędziego Topyłę od zarzutu kradzieży 50 zł! WIDEO

To była niezwykle trudna sprawa. (…) Widzimy tylko film oraz moment wydania wyroku. Nawet nie znamy uzasadnienia Sądu Najwyższego

— mówił rzecznik KRS Waldemar Żurek.

Nie jestem adwokatem sędziego, ale proszę mi wierzyć, jak słuszne są okoliczności - jechał na przesłuchanie poza sąd, razem z prokuratorem, był bardzo mocno zdenerwowany

— bronił sędziego Topyłę, twierdząc dalej, że „sędziowie są przepracowani”.

Nie znam opinii psychologa, ale zastanawiam się, czy i nam nie zdarzyło się takie odruchowe zachowanie? (…) Czy my w takim przypadku chcielibyśmy być skazani? W roztargnieniu i przepracowaniu takie rzeczy zdarzają się każdemu Polakowi. Sędzia jest tylko człowiekiem

— mówił Waldemar Żurek, przekonując dalej, że trzeba poczekać z ocenami, ponieważ ta „sprawa jest trudna”.

Rzecznikowi KRS w stanowczych słowach odpowiedział poseł PiS Jan Mosiński.

Nie dziwię się sędziemu Żurkowi, bo jest przedstawicielem środowiska sędziowskiego, które samo określiło się mianem nadzwyczajnej kasty

— powiedział polityk, stwierdzając również, że takie komentowanie „pogrąża” środowisko sędziowskie.

Nadzwyczajna kasta sama się oceni i sama się usprawiedliwi. Ten wyrok Sądu Najwyższego kładzie się wielkimi cieniem na wymiar sprawiedliwości, który teraz zmieniamy

— dodał.

Jan Mosiński przypomniał, że społeczeństwo nie ma zaufania do wymiaru sprawiedliwości.

Dura lex, sed lex – niezależnie od tego, czy Kowalski ukradł batonik i trafił za to więzienia, czy człowiek wykształcony, sędzia

— stwierdził.

Do Waldemara Żurka zwrócił się również poseł Kukiz‘15 Marek Jakubiak, przekonując rzecznika KRS, by „nie brnął” w obronie sędziego Topyły.

To, co pan robi i  co robi SN, szkodzi wam samym

— zaznaczył.

ak