Adam Bodnar chce bronić emerytur dla byłych esbeków. Na jego pomysł odpowiedział były opozycjonista z czasów PRL, Adam Borowski.
RPO Adam Bodnar wystąpił do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego, aby rozważył zmianę tzw. ustawy dezubekizacyjnej, rzecznik podnosi, że „obniżenie świadczenia nie ma żadnego związku z indywidualną oceną” postępowania funkcjonariuszy, a sprowadza się do „negatywnej oceny wyboru miejsca pracy”.
Kuriozalnych teorii Bodnara nie wytrzymał Adam Borowski, który był w czasach PRL ofiarą osób, które „źle wybrały pracę”.
Organizacje takie jak SS i Gestapo, po II wojnie światowej, zostały uznane za organizacje zbrodnicze, a my niestety, Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, Służby Bezpieczeństwa czy Informacji Wojskowej nie oceniliśmy przed sądem jako organizacji zbrodniczych. A przecież takimi były. Funkcjonariusze tych służb torturowali i mordowali polskich bohaterów. Setki tysięcy było prześladowanych i więzionych. Służby te stały na straży interesów sowieckiego imperium. Nie ma najmniejszego powodu, by wolna Polska wypłacała tym sowieckim czynownikom jakąkolwiek emeryturę. Polskie państwo jest wyjątkowo miłosierne, że chce im wypłacać średnią krajową
– powiedział Borowski w rozmowie z portalem niezalezna.pl
Rzecznik praw obywatelskich mówi, że obniżenie świadczenia to ocena miejsca, w którym pracowali, natomiast nie przeszkadza mu fakt, że te ogromne emerytury otrzymują z racji właśnie miejsca, w którym oni pracowali. Za pracę w tych zbrodniczych instytucjach mieli przywilej zarabiania ogromnych pieniędzy, a potem otrzymywania wysokiej emerytury
– dodaje Borowski.
Opozycjonista przypomina na jak wielu płaszczyznach patologicznym państwem była PRL.
Sprzątaczka w takiej instytucji zarabiała kilkakrotnie więcej niż sprzątaczka w żłobku, przedszkolu czy szkole. I te niesprawiedliwości nie przeszkadzają panu rzecznikowi
– stwierdził.
Zwraca też uwagę na fakt, że nikt nie ukarał komunistycznych siepaczy.
Ci zbrodniarze wysługujący się Sowietom nie ponieśli żadnej odpowiedzialności. To, że zmniejszyło się im emeryturę to nie kara, to odrobina sprawiedliwości wobec ich ofiar, i wobec wszystkich, którzy zwykłą codzienną pracą Polsce służyli, a teraz mają głodowe emerytury
– powiedział Adma Borowski.
mly/niezalezna.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/380827-bodnar-chce-bronic-esbekow-borowski-odpowiada-nie-przeszkadza-mu-fakt-ze-emerytury-otrzymuja-za-prace-w-zbrodniczych-instytucjach