Prof. Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy, stwierdził w „Poranku Radia Wnet”, że gwałtowność reakcji izraelskiej ws. nowelizacji ustawy o IPN może mieć źródło w tym, że zabrakło pewnych sygnałów wyprzedzających np. z naszej placówki w Izraelu, że tam „toczy się jakaś wewnętrzna gra polityczna, która rykoszetem może w nas uderzyć”.  .

Wydaje się – tak jak powiedział wczoraj prezydent Duda- że ta gwałtowność reakcji izraelskiej, nagłość, rezygnacja z jakiejś fazy delikatnych konsultacji, czy nawet trudnych rozmów, ale poza kamerami, może mieć dwa źródła, które się nie muszą wykluczać. Jedno źródło, że zabrakło pewnych sygnałów wyprzedzających np. z naszej placówki w Izraelu, że tam toczy się jakaś wewnętrzna gra polityczna, która rykoszetem może uderzyć w nas. Że w Izraelu są podmioty polityczne lub biznesowe, które zagrają kartą polską w swoich sprawach

—powiedział prof. Andrzej Zybertowicz.

Doradca prezydenta zauważył jednocześnie, że fakt, iż dopiero kilka lat temu powstała Reduta Dobrego Imienia pokazuje, że polskie państwo przez lata nie wykonywało swoich zadań.

Najbardziej bolesne jest to, że ostatnie dwa lata zaniedbania w ochronie wizerunku Polski i Polaków wydaje się, że narosły a nie zmniejszyły się

—dodał profesor.

Zybertowicz pytany był również o wizytę premiera Izraela w Moskwie.

Na kanwie tej wizyty i wielu innych posunięć państwa Izrael trzeba by zrobić mały przypis do słów prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który mówi, że twardo i inteligentnie będziemy bronili polskich interesów. To znaczy szukając sojuszników, wykorzystując wszystkie okazje jakie są do wzmocnienia naszej pozycji

—powiedział profesor.

Zdaniem Andrzeja Zybertowicza konieczne jest dzisiaj zbudowanie Maszyny Bezpieczeństwa Narracyjnego Rzeczpospolitej Polskiej. Według doradcy prezydenta dzisiejsza przestrzeń informacyjna jest bowiem inna niż wcześniej.

Zmieniła siew waga przestrzeni informacyjnej, zmieniła się przestrzeń narracyjna, zmieniły się mechanizmy narracji, zmieniła się rola narracji

—wyliczał Zybertowicz.

I dodał:

Chodzi o to, żebyśmy sobie powiedzieli, że tak jak wydajemy miliardy złotych na na unowocześnienie naszego systemu bezpieczeństwa militarnego, tak samo musimy wydawać setki milionów złotych na rozpoznawanie, precyzyjne, punktowe tych miejsc, gdzie w przestrzeni światowego obiegu informacji tworzone są obrazy Polski. I przeciwdziałanie kłamstwom, neutralizowanie nieporozumień oraz aktywne promowanie tego, co jest pozytywnym naszym dorobkiem

—stwierdził profesor.

Jego zdaniem narracja w dzisiejszym świecie musi być robiona finezyjnie i inteligentnie.

pc/”Poranek Radia Wnet”