Sprawa neonazistów dotknęła mnie osobiście. Ale to nie problem tylko polski, ale światowy. W Charlottesville oni maszerują po ulicach, a nie chowają się w lesie

— powiedział w wywiadzie dla „Polska The Times” Jonny Daniels, założyciel fundacji From the Depths.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jonny Daniels: „Wszyscy, którzy walczą i troszczą się o wolność, kochają Polskę. Prezydent Trump jest waszym przyjacielem”

Jonny Daniels ostrzega „Gazetę Wyborczą”: „Jest cienka granica między antysyjonizmem a antysemityzmem”

Przyznał, że przez światową narrację, był pełen obaw i strachu, kiery po raz pierwszy leciał do Polski. Szczególnie bał się antysemityzmu. To wszystko się zmieniło, kiedy sam poznał Polskę, a antysemityzm w naszym kraju – jak podkreślił – jest mitem.

Pytany o sprawę reportażu wyemitowanego przez TVN24 przyznał, że sprawa uraziła go osobiście, ponieważ z tym problemem zmaga się cały świat – wszędzie pojawiają się neonazistowscy radykałowie. Dodał, że cieszy go reakcja premiera Morawieckiego i polskich polityków.

Polska była jedynym krajem, który walczył z nazistami. To hańba, że dziś mała grupa Polaków tak się zachowuje. Ale to nie jest problem tylko Polski, ale całego świata

— podkreślił Daniels.

W jego ocenie przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak polskiej narracji. Wyjaśnił, że zbyt mało skupiamy się na budowie własnej opowieści. Dodał również, że większość Żydów, która przeżyła Holocaust nie pochodziła z Polski. Efektem tego jest chociażby funkcjonujące w świecie kłamliwe określenie „polskie obozy śmierci”.

Stwierdził, że walczyć można z tym tylko poprzez edukację i wyjaśnienia, ponieważ wielu jest zainteresowanych pociągnięciem Polski do odpowiedzialności za coś, czego nie zrobiła – chociażby organizacje, które chcą odzyskać majątki i odszkodowania. Dodał, że kiedy mówi, że Polska to najbezpieczniejszy kraj w Europie, najgłośniej protestują amerykańskie organizacje żydowskie.

Każdy w Izraelu, kto ma choć trochę pojęcia, wie, że oskarżenia pod adresem Polski to bzdury

— podkreślił Daniels.

Odnosząc się do rewelacji, które co chwilę serwuje nam „Gazeta Wyborcza” o atakach na obcokrajowców, Daniels ocenił, że każdy naród ma swoich idiotów, jednak nie można na ich podstawie budować całej narracji. Przyznał, że rozmawiając z Żydami, którzy mieszkali w Polsce, słyszał zapewnienia, że nigdy nie spotkały ich żadne ataki.

Im częściej przyjeżdżam do Polski, tym bardziej widzę, że Polska jest niesamowita. I widzę coraz więcej podobieństw do Izraela. (…) Prawdę mówiąc, gdybyśmy robili wykresy antysemityzmu na wzór giełdowych, to notowania antysemityzmu w Polsce byłyby dziś najniższe w Europie

— ocenił Jonny Daniels.

Dodał, że Polska zmierza we właściwym kierunku, a Mateusz Morawiecki robi dobrą „robotę”, co daje szansę na wzmocnienie więzi biznesowej między Polską a USA. Przewiduje, że w niedługim czasie swoje biura w Warszawie będą otwierać kolejne amerykańskie banki, bo biznes docenia polskich pracowników.

Trzeba przełamać własne ograniczenia (…). W Ameryce każdy może odnieść sukces. Polscy przedsiębiorcy powinni o tym pamiętać

— powiedział Jonny Daniels, założyciel fundacji From the Depths.

wkt/”Polska The Times”