Polska nie powinna przyjąć uchodźców, to była błędna polityka rządu Ewy Kopacz. Z tej polityki wycofują się dzisiaj przywódcy europejscy, wycofał się sam Donald Tusk

—mówił gość „Faktów po faktach” w TVN24 Adam Bielan, pytany, czy zgodnie ze słowami Kornela Morawieckiego, polski rząd powinien przyjąć 7 tys. uchodźców do Polski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kornel Morawiecki: „Te 7 tys. uchodźców nie powinno być problemem. Tylko trzeba przybyszom postawić wymagania”

Słów p. marszałka nie należy traktować jako zapowiedź zmiany polityki rządu

—podkreślił Bielan.

Dopytywany o możliwość utworzenia korytarzy humanitarnych, odpowiedział:

W tej sprawie toczy się dyskusja wewnątrz rządu. Swoje poglądy wyrażał już wicepremier Gowin. Kluczowe zdanie ma w tej sprawie szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Uważam, że możemy rozważyć czasową pomoc osobom najbardziej potrzebującym, dzieciom, szczególnie chrześcijanom. Natomiast diabeł tkwi w szczegółach. Musimy mieć jasność co do tego, jak długo te osoby będą potrzebowały pomocy, jak długo będą przebywać na terytorium Polski, co się stanie w momencie kiedy będą mogły już wrócić do Syrii. Mówimy o pomocy osobom, które mogłyby korzystać z pomocy w naszych szpitalach, a po wyleczeniu wracałyby do obozów albo do Syrii.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes PiS: „Jeśli chodzi o korytarze humanitarne, pomoc nawet kilkuset chorym osobom, to ja nie mam nic przeciwko temu”

Bielan podkreślił, że dzisiaj w Syrii szczególnie odczuwany jest brak lekarzy, którzy wyjechali do Europy.

Jeżeli mamy dzisiaj problem z dostępnością lekarzy w Syrii, to dlatego, ze wyjechali do Niemiec. To była bardzo egoistyczna polityka

—podkreślił Adam Bielan.

Dajmy chwilkę premierowi, a dopiero w styczniu zaprezentuje swój nowy gabinet i wtedy zapadną decyzje ws. innych ważnych sprawach

—dodał.

Pytany przez red. Anitę Werner, czy ew. pomoc uchodźców załagodziłaby spór z Unią Europejską, Bielan zaznaczył, że chodzi bardziej o reformę wymiaru sprawiedliwości, a nie o politykę imigracyjną.

Kształtowanie ustroju, również polityka imigracyjna, należy do kompetencji państw członkowskich. Dużo większe problemy z reformą wymiaru sprawiedliwości mamy w Rumunii

—mówił.

Widzę dużo złej woli. Wypowiedzi p. Timmermansa, to nie były wypowiedzi, które chcą doprowadzić do kompromisu, wydaje mi się, że Timmermans chciał na sytuacji w Polsce i na Węgrzech zbudować swoją pozycję

—dodał Bielan.

Wicemarszałek pytany był również, czy jest pewien, że premier Węgier w zablokuje ew. sankcje przeciwko Polsce.

Myślę, że premier Orban będzie głosować za interesem Węgier, a on jest taki, że nie należy budować niebezpiecznego precedensu. Orban wie, że po Polsce będą Węgrzy

—mówił.

kk/TVN24