Policyjny piesku. Jedyne co umiesz to łasić się i podawać łapę. Nie masz własnych myśli, nie masz własnego zdania, możesz tylko ściągać i powtarzać cudze słowa jako swoje. Jesteś idealnym typem komunistycznego aparatczyka

– napisała na Facebooku aktorka Joanna Szczepkowska, atakując w ten sposób na ministra Mariusza Błaszczaka.

Szef MSWiA stwierdził w środę w Radiowej Jedynce:

Tydzień temu - gdy prezydent podpisał ustawy o SN i KRS - w Polsce skończył się komunizm.

Minister podkreślił przy tym, że polski wymiar sprawiedliwości wyszedł z komunizmu de facto bez zmian.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Minister Błaszczak: Tydzień temu - gdy prezydent podpisał ustawy o SN i KRS - w Polsce skończył się komunizm. „Decyzja KE jest bezpodstawna”

Słowa ministra Błaszczaka wzbudziły nerwowe reakcje przeciwników rządu. Najpierw odezwał się Grzegorza Schetyna.

Komunizm do Polski wraca i skończy się dopiero wtedy, kiedy PiS odejdzie w polityczny niebyt

– napisał na Twitterze lider PO.

CZYTAJ TAKŻE: Nerwowa reakcja Schetyny na słowa Błaszczaka: „Komunizm wraca i skończy się dopiero, kiedy PiS odejdzie w polityczny niebyt”

Głos zabrała i Joanna Szczepkowska, która wypowiedziała w Dziennika Telewizyjnym słynne zdanie: „Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”. Jednak aktorka poszła o krok dalej od  Schetyny i wylała na ministra Błaszczaka istne wiadro pomyj…

Towarzyszu Ministrze Błaszczak – przyboczny grabarzu demokracji, który własnego zdania sklecić nie umie, tylko ściąga z lekcji historii i powtarza bez zrozumienia. Żeby takie zdanie wybrzmiało i miało sens, trzeba je mówić z pozycji ryzyka, a nie ze stołka w rządzie. Trzeba osobistej, samotnej odwagi, a nie władzy nad policją

— bombarduje epitetami szefa MSWiA w faceboowym wpisie.

Wasza od siedmiu boleści władza, pozwala sobie kończyć i zaczynać co chce i kiedy chce, bez szacunku do Konstytucji i jakichkolwiek obyczajów międzyludzkich

— dodaje.

Jednak z każdym kolejnym zdaniem Szczepkowska brnie w wulgarnych oskarżeniach.

Policyjny piesku. Jedyne co umiesz to łasić się i podawać łapę. Nie masz własnych myśli, nie masz własnego zdania, możesz tylko ściągać i powtarzać cudze słowa jako swoje. Jesteś idealnym typem komunistycznego aparatczyka. Ale My stworzymy Nową Solidarność, a wtedy PiS pierwszy Cię wyrzuci, bo będą potrzebowali silniejszych

— atakuje aktorka, rzucając krzykliwe hasła o tworzeniu „nowej formy komunizmu” i  „Rosji” nad Wisłą.

Komunizm się skończył w 1989 roku, a w 2017 Polska za Waszą przyczyną stała się częścią Wschodu. Nie pozwolimy na to. Któregoś dnia powiemy – tydzień temu skończył się w Polsce komunizm. Władza PiS skończy marnie i to zdanie towarzyszu ministrze Błaszczak powtarzajcie sobie co wieczór, żebyś w razie czego nie zapomniał

— rzuca na Facebooku Szczepkowska.

Najwidoczniej Joanna Szczepkowska uważa, że to ona jedyna może oceniać i i powiedzieć, kiedy „skończył się komunizm”. Z politowaniem można uśmiechnąć się na różne hasła i happeningi, ale nad tak wulgarnymi słowami nie da się przejść obojętnie. Aktorka, która włączyła się działania totalnej opozycji, protestując pod Pałacem Prezydenckim, wymachując konstytucją i rzucając pod adresem PiS obelżywe oskarżenia, przekroczyła dziś granicę!

CZYTAJ WIĘCEJ:

Szczepkowska w furii do PiS: „Ciągniecie ten kraj w otchłań. Tak postępowała komuna”

Tęskonota za dawnymi czasami? Szczepkowska: Marzę, by powiedzieć „Proszę państwa dziś skończyła się władza Kaczyńskiego”

ak/wPolityce.pl/Facebook