Zmiana premiera jest prawdopodobna. Te plotki wydaje mi się, ze byłyby silniej dementowane, gdyby zmiany miało nie być. Też po pani premier widać pewne przygaszenie, nie ma tego błysku w oku. Opozycją bym się nie przejmował, to są idiotyzmy. Oczywiście najlepszą obroną złego ministra jest zaatakowanie go przez opozycję. Dobrze, że niektórzy ministrowie zintensyfikowali swoją pracę, ale szkoda, że jest to tak późno

— rekonstrukcję rządu.

Według Ryszarda Makowskiego, powinniśmy się cieszyć, że PiS rządzi, a nie dywagować o zmianie premiera.

To tak, jakby zmienić Adama Nawałkę za to, że wprowadził naszą drużynę na mistrzostwa świata. Sprawa szefa MON jest też istotna, ale zagadką jest, co z premierem. Uważam, że Beata Szydło powinna zostać na swoim stanowisku

— stwierdził satyryk, publicysta Ryszard Makowski.

Tadeusz Zysk z kolei przyznał, że miesiąc temu wyrażał przekonanie, że nie będzie zmian. Teraz jednak przychyla się ku temu, że do zmiany premiera jednak dojdzie.

Zdaniem Agnieszki Romaszewskiej, zmiana premiera jest istotna ze względu na utrzymanie jedności w obozie politycznym.

Rozumiem próbę rekonstrukcji jako próbę wyrównania i zniwelowania tworzenia się księstw.

Pawlicki stwierdził, że Beata Szydło zbudowała ogromny dorobek zaufania. Obietnice wyborcze praktycznie zostały spełnione.

To kapitał, którego nie wolno stracić, ale nie możemy być niewolnikami pewnego pijarowego przekazu. Decyduje wizja. Potrzeba bardzo silnego, centralnego decydenta. Kluczowe jest to, żeby nie rosły konflikty

— mówił Maciej Pawlicki.

wkt