Rada Mediów Narodowych zajmie się w czwartek wnioskami zarządu TVP ws. mianowania dyrektorów w kilku ośrodkach regionalnych - poinformował PAP szef Rady Krzysztof Czabański. Dodał, że RMN omówi też sytuację w PAP po rezygnacji z ubiegania się o funkcję prezesa Agencji Jolanty Hajdasz.
Czabański poinformował, że przedmiotem planowanego na czwartek na godzinę 16 spotkania RMN będzie „kwestia obsady kadrowej” w PAP oraz „nowa sytuacja”, która zaistniała po rezygnacji Hajdasz. Jak powiedział przewodniczący RMN decyzję o rezygnacji kandydatka przekazała mu telefonicznie pod koniec ub. tygodnia, tłumacząc to tym, iż podjęcie tego zobowiązania uniemożliwiają jej obowiązki zawodowe.
„Ja tego bardzo żałuję, bo to świetna kandydatura, świetna dziennikarka i mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja, żebyśmy mogli z nią współpracować w mediach publicznych; jestem jej gorącym orędownikiem i zwolennikiem. Ale też rozumiem jej argumentację dotyczącą zobowiązań zawodowych, szanuję tę argumentację, musiałem przyjąć to do wiadomości”
— mówił.
Hajdasz, która obecnie pełni m.in. funkcję dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz redaktor naczelnej Wielkopolskiego Kuriera Wnet, była od października kandydatką do objęcia funkcji prezesa PAP. W listopadzie Juliusz Braun zgłosił dodatkowo kandydaturę Romana Młodkowskiego, obecnie dyrektora programowego polskiej edycji miesięcznika „Forbes”.
„Będziemy rozmawiać na temat w ogóle sytuacji po rezygnacji Hajdasz; będziemy musieli się zastanowić, jak procedujemy dalej”
— zapowiedział. Zaznaczył, że Rada „na pewno” nie będzie wybierać w czwartek prezesa PAP.
Szef RMN nie chciał odpowiedzieć, czy sam zamierza zgłosić nowe kandydatury na szefa Agencji, ani czy w ogóle jakieś nazwiska po czwartkowym posiedzeniu się pojawią. O tym - jak podkreślił - jako pierwsi powinni dowiadywać się inni członkowie Rady, „a dopiero później media”.
Jak mówił Czabański, tematem posiedzenia Rady będą też wnioski zarządu TVP o mianowania dyrektorów w kilku ośrodkach regionalnych. Według niego osoby te zostały wcześniej powołane przez zarząd telewizji na p.o. dyrektorów, ale ich kandydatury muszą teraz zostać zatwierdzone przez RMN. Kandydaci zostali zaproszeni na posiedzenie.
„Chcemy z nimi porozmawiać i będziemy podejmować decyzje w tej sprawie”
— dodał szef RMN.
Wśród tematów obrad znajdzie się też sytuacja w Radiu Wrocław, gdzie - jak mówił Czabański - rada nadzorcza zawiesiła przed paroma dniami dotychczasowego prezesa radia, stwierdzając, iż nie widzi możliwości dalszej z nim współpracy.
Szef RMN poinformował też, że rozpatrzony przez Radę zostać ma ponadto wniosek Juliusza Brauna o rozpatrzenie kwestii „ewentualnych konkursów na obsadę kierownictw stacji regionalnych Polskiego Radia”.
Według informacji podawanych przez portal wirtualnemedia RMN miała się też - na wniosek Joanny Lichockiej (PiS) - zająć w czwartek wątpliwościami wokół szefa telewizyjnej dwójki Marcina Wolskiego oraz szefa biura spraw korporacyjnych Stanisława Bortkiewicza. Chodzi m.in. o zarzuty dotyczące związków Bortkiewicza z SB oraz niejasności wokół zamówienia emitowanego przez TVP2 w piątkowe wieczory serialu „Pod wspólnym niebem”, którego jednym ze współtwórców jest Wolski.
Jak wyjaśnił PAP przewodniczący RMN, punktów dotyczących Bortkiewicza i Wolskiego nie ma w porządku czwartkowych obrad Rady, jednak Lichocka rzeczywiście zapowiedziała - także w rozmowie z nim - że w czwartek będzie wnioskowała, „by się tymi sprawami zająć”. „W zależności od decyzji Rady będzie dalsze ewentualnie procedowanie” - dodał.
Zaznaczył, że z informacji przekazanych mu przez prezesa TVP Jacka Kurskiego w sprawie szefa biura spraw korporacyjnych telewizji wynika, że Bortkiewicz złożył do IPN wniosek o autolustrację. „A jeżeli tak, to (z dyskusją - PAP) trzeba poczekać na informację z IPN w tej sprawie” - wskazał.
Szef RMN dodał, że czeka na uzasadnienie Lichockiej wniosku w sprawie dyrektora telewizyjnej dwójki. „Jeżeli Rada uzna, że sprawa wymaga dalszych wyjaśnień w ogóle, to wtedy będziemy prosić o te wyjaśnienia zarząd telewizji, ale to nie odbędzie się wcześniej niż na jeszcze kolejnym posiedzeniu Rady” - podkreślił Czabański.
„Moim zdaniem jedna i druga sprawa wymaga wyjaśnienia, ale ja nie chcę przesądzać wyników tego wyjaśnienia (…); zresztą każda sprawa, którą zgłosi członek RMN na posiedzeniu wymaga jakiejś decyzji Rady i odpowiedniego wyjaśnienia” - powiedział.
Zastrzegł zarazem, że sam nie jest pewien, czy będzie potrzebne „jakieś specjalne posiedzenie Rady w tej sprawie”.
Według portalu wirtualnemedia w październiku twitterowicz o pseudonimie John Bingham napisał, że Stanisław Bortkiewicz we wrześniu 1988 r., niedługo przed wyjazdem do Wielkiej Brytanii, miał zostać pozyskany przez SB do współpracy jako kontakt operacyjny. Bortkiewicz szybko temu zaprzeczył, dodając, że w latach 80. służby PRL-owskie próbowały go inwigilować, a w ub.r. złożył oświadczenie lustracyjne, którego prawdziwość weryfikuje obecnie Instytut Pamięci Narodowej. Zaraz potem twitterowy profil John Bingham został usunięty.
Lichocka oceniła w rozmowie z portalem, że do czasu wyjaśnienia sprawy Bortkiewicz powinien być zawieszony w obowiązkach. „Przypominam uchwałę Rady Mediów Narodowych, zalecającą, aby na stanowiskach kierowniczych w mediach narodowych nie pracowali byli pracownicy lub współpracownicy służb specjalnych PRL” - podkreśliła w rozmowie z portalem.
Według Lichockiej sytuacją „niedopuszczalną” i ”łamiącą zasady co najmniej etyki zawodowej” jest także sprawa Wolskiego. Zapowiedziała, że będzie prosiła prezesa TVP Jacka Kurskiego o wyjaśnienia. „Możemy sobie wyobrazić, że szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad podpisuje umowę z własną firmą na budowę jakiegoś odcinka autostrady. Taki człowiek natychmiast straciłby pracę” - powiedziała, odnosząc się do sytuacji Wolskiego.
PAP/mall
-
Szukasz pomysłu na oryginalny prezent? Polecamy prenumeratę „Sieci”!
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367911-rmn-zajmie-sie-dyrektorami-w-osrodkach-regionalnych-tvp