Wobec problemu korupcji na Malcie pan milczał i nie uruchomił unijnej procedury. Czy dlatego, że jest to rząd z pańskiej rodziny politycznej socjalistów? Nie miał pan takich zahamowań do wytoczenia takiej broni wobec Polski, kopiując kłamstwa totalnej opozycji, broniącej patologii minionych rządów

— mówił do Fransa Timmermansa w PE podczas debaty o Polsce Jacek Saryusz-Wolski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burzliwa debata o Polsce w PE! Verhofstadt: „Ulicami Warszawy przeszło tysiące faszystów”. Legutko: „Macie jakąś obsesję!”

Choć wystąpienia europosła Jacka Saryusz-Wolskiego były krótkie, lecz wyjątkowo treściwe. Polityk punktował europosłów, którzy atakowali Polskę.

Saryusz-Wolski zaczął od mocnej odpowiedzi na wystąpienie szefa frakcji Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w PE Gianni Pittelliego.

Czy nie lepiej byłoby, żeby zajął się pan problemami własnej rodziny politycznej socjalistów i Maltą? To byłoby użyteczniejsze, niż zajmowanie się zmyślonymi problemami Polski

— powiedział europoseł.

W trakcie dyskusji Saryusz-Wolski zwrócił się również do wiceszefa KE Fransa Timmermansa.

Wobec problemów korupcji i naruszeń rządów prawa na Malcie pan milczy i nie uruchomia unijnej procedury. Czy dlatego, że jest to rząd z pańskiej rodziny politycznej socjalistów? Nie miał pan takich zahamować, by wytoczyć działa kłamliwych oskarżenia wobec Polski, przepisując słowo w słowo, kopiując fałszywe zarzuty totalnej opozycji, broniącej patologii minionych rządów i pozostałości po komunizmie

– mówił europoseł.

Nazywam do paradoksem Timmermansa

— dodał.

To niezrozumienie, że w Polsce dokonuje się sanacja chorego państwa i naprawa wymiaru sprawiedliwości; to dokończenie nieskończonej rewolucji Solidarności, spóźnionej o 20 lat

— podkreślił Jacek Saryusz-Wolski.

Jak bardzo te wszystkie słowa były celne, świadczą dobitnie reakcje polityków PO. Prawda wypowiedziana przez Jacka Saryusz-Wolskiego, zabolała ich najwidoczniej tak mocno, że byli w stanie odpowiedzieć jedynie furią.

Ohydne, kłamliwe przemówienie Saryusza-Wolskiego, z emocją nawróconego na PiS, szkoda biografii

— atakował na Twitterze Janusz Lewandowski.

Rozumiem że niektórzy muszą się wkupić w łaski obecnej władzy, ale aż smutek serce ściska. Smutny koniec proeuropejskiego, kiedyś polityka

— dodał z kolei Jarosław Wałęsa.

Siedzieć w PE obok @JkmMikke i być przez niego oklaskiwanym. Przez faceta, który wzywa do likwidacji UE. Ja to nazywam paradoksem

— rzucił Sławomir Nitras.

CZYTAJ WIĘCEJ:

NASZ NEWS. TK odpowiada Timmermansowi: „Komisja Europejska nie jest podmiotem uprawnionym do kształtowania ładu prawnego suwerennego państwa”

Mocne wystąpienie prof. Legutki w Strasburgu: „Nie chodzi o żaden dialog, to nie jest żadna debata. To kolejny pokaz siły wobec Polski”

Absurd i paranoja! Lewaccy europosłowie chcą potępienia Polski za „represje wymierzone przeciwko komunistom”

ak/wPolityce.pl/Twitter