Rzecznik Komisji Weryfikacyjnej: „Zabójstwo J. Brzeskiej było zbrodnią założycielską złodziejskiej reprywatyzacji. Gdzie sięgały macki mafii?” [WIDEO]

Oliwier Kubicki, rzecznik Komisji Weryfikacyjnej nie ma wątpliwości, że zabójstwo Jolanty Brzeskiej było przerażającą formą zastraszenia tych lokatorów, którzy walczyli o swoje prawa, a państwo pozostawiło bezradnych mieszkańców reprywatyzowanych kamienic samemu sobie. W telewizji wPolsce.pl, rzecznik komisji, stwierdził też, że prokuratura popełniła szereg podejrzanych błędów w trakcie prowadzenia tej bulwersującej sprawy i dopiero osobisty nadzór obecnego ministra sprawiedliwości doprowadził do nowych ustaleń w tym postępowaniu.

CZYTAJ TAKŻE:Porażające zeznania córki J. Brzeskiej: „Mama odbijała się od drzwi, czuła się nikim w społeczeństwie”. Jaki: „Jest mi wstyd za polskie państwo”

Myślę, że zabójstwo Jolanty Brzeskiej było zbrodnią założycielską systemu złodziejskiej reprywatyzacji.

– mówi Oliwer Kubicki, rzecznik Komisji Weryfikacyjnej.

Wiemy, że prokuratura przekazała ogromne środki na wyjaśnienie tej sprawy. Uruchomiono najnowsze technologie, by po latach dojść do prawdy. Używa się metod znanych z seriali kryminalnych.

– dodał.

Pytany o podejrzane nieprawidłowości, do których doszło na początkowym etapie śledztwa w sprawie mordu na Jolancie Brzeskiej, Kubicki, jest przekonany, że trzeba te kwestie wyjaśnić.

Należy w osobnym wątku zbadać jak daleko sięgały macki mafii reprywatyzacyjnej. (…)Niesłychane jest to błędne założenie ówczesnej prokuratury, która uznała, że w przypadku Jolanty Brzeskiej można było mówić o samobójstwie.(…) Znamy sprawy zabójstwa gen. Papały, czy katastrofy smoleńskiej. Tam także w kluczowych okresach dla śledztwa robiło się wszystko, by zacierać ślady.

– mówił dziś Kubicki w telewizji wPolsce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Szokujące ustalenia Komisji Weryfikacyjnej! Kaleta: W sprawie śmierci Brzeskiej zacierano ślady, niszczono dowody! Nikt nie chciał wyjaśnienia sprawy

Rzecznik Komisji Weryfikacyjnej odniósł się także do bulwersującej sytuacji, do której doszło w trakcie przesłuchania Marka M., który przejął kamienicę przy Nabielaka 9. Handlarz roszczeń nie chciał odpowiadać na pytania komisji.

Czułem się jakbym patrzył na zło. Widzieliśmy butę i arogancję, negacyjną postawę pana, o którym wiemy, że źródłem jego ogromnego majątku było przejmowanie nieruchomości wraz z lokatorami.

– podkreślał Kubicki.

Wiemy do jakich metod uciekał wobec lokatorów. Jolanta Brzeska, która jako jedyna pozostała w kamienicy przy Nabielaka 9 samotnie walczyła w mafią reprywatyzacyjną.

– dodał.