Prawie 500 naukowców zaapelowało w liście otwartym do ministra kultury o zaprzestanie wprowadzania zmian na wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. W ostatnich dniach dyrekcja placówki zmieniła film wyświetlany w jednej z ostatnich sal ekspozycji.
Jak zaznaczyli w przesłanym mediom liście naukowcy, „koncepcja gdańskiego muzeum pomyślana została tak, by oddawała szczególną rolę Polski w historii II Wojny Światowej, jednocześnie prezentowała uniwersalny charakter ludzkiego cierpienia”.
Oburzyła nas głęboko decyzja obecnych władz muzeum o drastycznych ingerencjach w wystawę, m.in. o zastąpieniu kończącego ją filmu, który łączył treść ekspozycji z uniwersalnym przesłaniem o ciągłości historii. Film uświadamiał odwiedzającym, że zbrodnie wojenne, krwawe rewolucje, ale też opór przeciw opresji i totalitaryzmowi mają miejsce również dzisiaj
— napisali w liście naukowcy.
Dodali, że obecne władze muzeum „próbują zastąpić ten ważny dla kolejnych pokoleń komunikat upraszczającym filmem dotyczącym historii Polski w XX wieku”.
Dają tym samym do zrozumienia, że narracja przedstawiana w muzeum to zamknięty rozdział historii jednego z wielu państw wschodniej Europy. Traktujemy to jako niedopuszczalną, wręcz barbarzyńską ingerencję w dzieło będące efektem wieloletniej pracy autorów ekspozycji i niosące głęboko humanistyczne przesłanie do całego świata
— napisano w liście.
Obecne działania władz Muzeum II Wojny Światowej, mające na celu przekształcenie wystawy, uważamy za próbę wykreślenia jej uniwersalnego przesłania i zamienienia tej placówki w instytucję propagandową, która słowo muzeum ma tylko w nazwie. W ten sposób Polska traci jedną z nielicznych instytucji kultury i nauki o prawdziwie międzynarodowym znaczeniu
— zaznaczyli naukowcy, podkreślając, że nie chcą, „by Polska istniała w świecie jedynie poprzez obecność przedsiębiorstw o zasięgu globalnym - jak międzynarodowe centrale banków czy centra przemysłu motoryzacyjnego”.
Chcemy, żeby w Polsce znalazły się również instytucje kultury i nauki o znaczeniu uniwersalnym - godne historycznej roli Polski
— napisano w końcu listu.
Wśród sygnatariuszy listu znaleźli się naukowcy różnych specjalności (głównie humaniści), reprezentujący liczne polskie uczelnie wyższe oraz różnego rodzaju instytucje naukowe, artystyczne i muzealne. Pod pismem podpisali się też Polacy pracujący w zagranicznych placówkach naukowych i badawczych.
Kilkuminutowy film wyświetlany w jednej z ostatnich sal wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej złożony był w pierwszej swojej części z migawek filmowych zderzających życie w krajach, które po zakończeniu tego konfliktu znalazły się pod wpływami Związku Radzieckiego, z życiem obywateli krajów Zachodu. Ścieżkę dźwiękową filmu stanowił utwór zespołu Animals ” The House of the Raising Sun”. W drugiej części obrazu autorzy prezentowali m.in. sceny z krajów, na terenie których współcześnie toczyły się bądź toczą konflikty wojenne.
W poniedziałek dyrektor muzeum Karol Nawrocki zapowiedział, że od wtorku film przygotowany przez poprzednią dyrekcję placówki zostanie zastąpiony materiałem filmowym wyprodukowanym przez IPN pt. „Niezwyciężeni”.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prawie 500 naukowców zaapelowało w liście otwartym do ministra kultury o zaprzestanie wprowadzania zmian na wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. W ostatnich dniach dyrekcja placówki zmieniła film wyświetlany w jednej z ostatnich sal ekspozycji.
Jak zaznaczyli w przesłanym mediom liście naukowcy, „koncepcja gdańskiego muzeum pomyślana została tak, by oddawała szczególną rolę Polski w historii II Wojny Światowej, jednocześnie prezentowała uniwersalny charakter ludzkiego cierpienia”.
Oburzyła nas głęboko decyzja obecnych władz muzeum o drastycznych ingerencjach w wystawę, m.in. o zastąpieniu kończącego ją filmu, który łączył treść ekspozycji z uniwersalnym przesłaniem o ciągłości historii. Film uświadamiał odwiedzającym, że zbrodnie wojenne, krwawe rewolucje, ale też opór przeciw opresji i totalitaryzmowi mają miejsce również dzisiaj
— napisali w liście naukowcy.
Dodali, że obecne władze muzeum „próbują zastąpić ten ważny dla kolejnych pokoleń komunikat upraszczającym filmem dotyczącym historii Polski w XX wieku”.
Dają tym samym do zrozumienia, że narracja przedstawiana w muzeum to zamknięty rozdział historii jednego z wielu państw wschodniej Europy. Traktujemy to jako niedopuszczalną, wręcz barbarzyńską ingerencję w dzieło będące efektem wieloletniej pracy autorów ekspozycji i niosące głęboko humanistyczne przesłanie do całego świata
— napisano w liście.
Obecne działania władz Muzeum II Wojny Światowej, mające na celu przekształcenie wystawy, uważamy za próbę wykreślenia jej uniwersalnego przesłania i zamienienia tej placówki w instytucję propagandową, która słowo muzeum ma tylko w nazwie. W ten sposób Polska traci jedną z nielicznych instytucji kultury i nauki o prawdziwie międzynarodowym znaczeniu
— zaznaczyli naukowcy, podkreślając, że nie chcą, „by Polska istniała w świecie jedynie poprzez obecność przedsiębiorstw o zasięgu globalnym - jak międzynarodowe centrale banków czy centra przemysłu motoryzacyjnego”.
Chcemy, żeby w Polsce znalazły się również instytucje kultury i nauki o znaczeniu uniwersalnym - godne historycznej roli Polski
— napisano w końcu listu.
Wśród sygnatariuszy listu znaleźli się naukowcy różnych specjalności (głównie humaniści), reprezentujący liczne polskie uczelnie wyższe oraz różnego rodzaju instytucje naukowe, artystyczne i muzealne. Pod pismem podpisali się też Polacy pracujący w zagranicznych placówkach naukowych i badawczych.
Kilkuminutowy film wyświetlany w jednej z ostatnich sal wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej złożony był w pierwszej swojej części z migawek filmowych zderzających życie w krajach, które po zakończeniu tego konfliktu znalazły się pod wpływami Związku Radzieckiego, z życiem obywateli krajów Zachodu. Ścieżkę dźwiękową filmu stanowił utwór zespołu Animals ” The House of the Raising Sun”. W drugiej części obrazu autorzy prezentowali m.in. sceny z krajów, na terenie których współcześnie toczyły się bądź toczą konflikty wojenne.
W poniedziałek dyrektor muzeum Karol Nawrocki zapowiedział, że od wtorku film przygotowany przez poprzednią dyrekcję placówki zostanie zastąpiony materiałem filmowym wyprodukowanym przez IPN pt. „Niezwyciężeni”.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/365328-kogo-bola-wprowadzane-zmiany-w-wystawie-muzeum-ii-wojny-swiatowej-oburzyla-nas-gleboko-decyzja-obecnych-wladz-muzeum?wersja=mobilna