Z jednej strony prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie uznaje komisji weryfikacyjnej, z drugiej zaskarża jej decyzje; to pokazuje, że działania ratusza są niejasne; prezydent Warszawy pokazała się „w złym świetle jako prawnik” - ocenili posłowie PiS Paweł Lisiecki i Jan Mosiński.
Posłowie PiS, którzy zasiadają w komisji weryfikacyjnej ds reprywatyzacji w Warszawie, odnieśli się w piątek do publikacji portalu Onet.pl napisał, że prezydent Warszawy zaskarżyła do sądu ustalenia komisji weryfikacyjnej, na podstawie których przywrócono miastu kilka nieruchomości.
Według portalu do 10 października 2017 roku m.st. Warszawa, reprezentowane przez Gronkiewicz-Waltz, złożyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego pięć skarg na uzasadnienie decyzji komisji weryfikacyjnej, dotyczące uchylenia reprywatyzacji i odmowy uwzględnienia wniosku dekretowego. Portal podał, że chodzi o nieruchomości leżące w samym centrum stolicy: Chmielną 70, Sienną 29, Twardą 8 i 10, warte setki milionów złotych.
Z jednej strony Hanna Gronkiewicz-Waltz nie uznaje komisji, a z drugiej zaskarża jej decyzje. Jest tu pewnego rodzaju dwoistość. Pokazuje to, że działania ratusza są niejasne
— powiedział Lisiecki na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Według Mosińskiego, prezydent Warszawy, postawiła się „w złym świetle jako prawnik”. Jego zdaniem, Gronkiewicz-Waltz „w swoich skargach, rozstrzygnięcia i uzasadnienia decyzji komisji weryfikacyjnej chce rozpatrywać oddzielnie” podczas gdy - jak mówił - „Naczelny Sąd Administracyjny wielokrotnie wskazywał”, że tych dwóch elementów nie da się analizować oddzielnie.
Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk podkreślił w rozmowie z PAP, że miasto, reprezentowane przez prezydenta˙m.st. Warszawy, zaskarżyło fragmenty˙uzasadnień w sprawach dotyczących nieruchomości przy˙ul. Twardej 8 i 10, Siennej 29 i Chmielnej 70.
Podkreślaliśmy w złożonych skargach, że˙rozstrzygnięcia (sentencje) decyzji komisji są korzystne dla˙miasta i jako takie nie są przedmiotem zaskarżenia. Przedmiotem zaskarżenia są wyłącznie niektóre fragmenty uzasadnień decyzji
— przekazał.
Miasto podkreśla, że możliwość zaskarżenia samego uzasadnienia decyzji, która nie skutkuje uchyleniem decyzji, ale uchyleniem wyłącznie określonych fragmentów uzasadnienia decyzji, została potwierdzona w orzecznictwie sądów administracyjnych.
Na konferencji prasowej Lisiecki nawiązał też do jednej z wypowiedzi prezydent Warszawy podczas piątkowej konferencji ratusza, na której zaprezentowano wyniki wykonanego przez niezależne biuro audytu reprywatyzacji w Warszawie. Chodzi o słowa, że działała „grupa przestępcza wychodziła daleko poza urzędników”, których zwolniła Gronkiewicz-Waltz.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Z jednej strony prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie uznaje komisji weryfikacyjnej, z drugiej zaskarża jej decyzje; to pokazuje, że działania ratusza są niejasne; prezydent Warszawy pokazała się „w złym świetle jako prawnik” - ocenili posłowie PiS Paweł Lisiecki i Jan Mosiński.
Posłowie PiS, którzy zasiadają w komisji weryfikacyjnej ds reprywatyzacji w Warszawie, odnieśli się w piątek do publikacji portalu Onet.pl napisał, że prezydent Warszawy zaskarżyła do sądu ustalenia komisji weryfikacyjnej, na podstawie których przywrócono miastu kilka nieruchomości.
Według portalu do 10 października 2017 roku m.st. Warszawa, reprezentowane przez Gronkiewicz-Waltz, złożyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego pięć skarg na uzasadnienie decyzji komisji weryfikacyjnej, dotyczące uchylenia reprywatyzacji i odmowy uwzględnienia wniosku dekretowego. Portal podał, że chodzi o nieruchomości leżące w samym centrum stolicy: Chmielną 70, Sienną 29, Twardą 8 i 10, warte setki milionów złotych.
Z jednej strony Hanna Gronkiewicz-Waltz nie uznaje komisji, a z drugiej zaskarża jej decyzje. Jest tu pewnego rodzaju dwoistość. Pokazuje to, że działania ratusza są niejasne
— powiedział Lisiecki na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Według Mosińskiego, prezydent Warszawy, postawiła się „w złym świetle jako prawnik”. Jego zdaniem, Gronkiewicz-Waltz „w swoich skargach, rozstrzygnięcia i uzasadnienia decyzji komisji weryfikacyjnej chce rozpatrywać oddzielnie” podczas gdy - jak mówił - „Naczelny Sąd Administracyjny wielokrotnie wskazywał”, że tych dwóch elementów nie da się analizować oddzielnie.
Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk podkreślił w rozmowie z PAP, że miasto, reprezentowane przez prezydenta˙m.st. Warszawy, zaskarżyło fragmenty˙uzasadnień w sprawach dotyczących nieruchomości przy˙ul. Twardej 8 i 10, Siennej 29 i Chmielnej 70.
Podkreślaliśmy w złożonych skargach, że˙rozstrzygnięcia (sentencje) decyzji komisji są korzystne dla˙miasta i jako takie nie są przedmiotem zaskarżenia. Przedmiotem zaskarżenia są wyłącznie niektóre fragmenty uzasadnień decyzji
— przekazał.
Miasto podkreśla, że możliwość zaskarżenia samego uzasadnienia decyzji, która nie skutkuje uchyleniem decyzji, ale uchyleniem wyłącznie określonych fragmentów uzasadnienia decyzji, została potwierdzona w orzecznictwie sądów administracyjnych.
Na konferencji prasowej Lisiecki nawiązał też do jednej z wypowiedzi prezydent Warszawy podczas piątkowej konferencji ratusza, na której zaprezentowano wyniki wykonanego przez niezależne biuro audytu reprywatyzacji w Warszawie. Chodzi o słowa, że działała „grupa przestępcza wychodziła daleko poza urzędników”, których zwolniła Gronkiewicz-Waltz.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/362217-poslowie-pis-o-zaskarzeniu-przez-hanne-gronkiewicz-waltz-decyzji-kw-prezydent-warszawy-pokazala-sie-w-zlym-swietle-jako-prawnik?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29