To, co obserwujemy pokazuje, że dotychczasowe mechanizmy nie wystarczają, by wyeliminować patologie w sądownictwie
— powiedział dr hab. Kamil Zaradkiewicz w rozmowie na antenie TVP Info („Minęła Dwudziesta”).
Prawnik zaangażowany w prace Komisji Weryfikacyjnej mówił o ostatnich ustaleniach KW oraz postawie Hanny Gronkiewicz-Waltz w kontekście afery reprywatyzacyjnej:
Największymi pokrzywdzonymi są w sprawie ci, którzy faktycznie byli pokrzywdzeni przez dekret Bieruta. W tym procesie pseudoreprywatyzacji mieliśmy do czynienia - zazwyczaj - z potencjalnie dwoma etapami. W pierwszym urzędnik z upowaznienia prezydent wydawał decyzje, a drugi etap to etap sądowy. To nie tylko kwestie kuratorów, ale i pytania o to, czy takie grunty miejskie, które są przeznaczone pod użyteczność publiczną, mogły być zwracane. A sądy na to pozwalały…
— stwierdził.
W rozmowie pojawił się również wątek reformy wymiaru sprawiedliwości:
Nie mnie oceniać, skala zjawiska - opinia publiczna co i rusz otrzymuje informacje na temat różnych nieprawidłowości i patologii. Ostatnia rozprawa przed KW pokazała, że sąd ustanowił kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu, która urodziła się… 130 lat wcześniej! (…) To, co obserwujemy pokazuje, że dotychczasowe mechanizmy nie wystarczają, by wyeliminować patologie
— zaznaczył Zaradkiewicz.
Pytany o sposób wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa, prawnik odpowiadał:
Nie chcę oceniać mechanizmu dyskutowanego w świecie polityków. Powiem tylko tak: mechanizm wyłaniania członków KRS powinien być efektywny. Mam nadzieję, że politycy dojdą do porozumienia
— dodawał.
lw, TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/361300-zaradkiewicz-dotychczasowe-mechanizmy-nie-wystarczaja-by-wyeliminowac-patologie-w-sadownictwie?wersja=mobilna