Głośno było ostatnio o transferze dwóch posłanek z Republikanów do Zjednoczonej Prawicy. Okazuje się, że także trzecia członkini tego klubu - Magdalena Błeńska - może dołączyć do obozu rządzącego.

Wicepremier Jarosław Gowin w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy” mówił o możliwym dołączeniu do grona parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy Magdaleny Błeńskiej, jednej z trzech posłanek koła Republikanów.

Z tego, co wiem, pani Błeńska jest zainteresowana współpracą z moją partią

— powiedział lider Polski Razem, zastrzegając jednak, że wolałby, żeby wypowiedziała się sama zainteresowana.

Należała ona do grona założycieli Polski Razem. Później, nad czym ubolewałem, nasze drogi się rozeszły, dlatego cieszę się, że w tej chwili wracamy na wspólną ścieżkę

— stwierdził.

W rozmowie z wicepremierem wyraźnie wybija się wątek rzekomego przyłączenia się Republikanek do Polski Razem. Gowin wyznał:

Faktycznie namawiałem całą trójkę posłanek z tego koła, aby wstąpiły do klubu PiS, równocześnie, żebyśmy wspólnie – ja i moja partia – utworzyli nowe ugrupowanie. W środowisku republikańskim ujawniły się różnice zdań. Zdecydowana większość republikanów zadeklarowała chęć współpracy z Polską Razem, ale część, w tym dwie wspomniane posłanki, postanowiła utworzyć odrębną partię.

Lecz trzeba przypomnieć w tej sprawie wypowiedzi Anny Siarkowskiej, która w momencie ogłoszenia przejścia do klubu parlamentarnego PiS, stanowczo odcinała się od Jarosława Gowina.

Jeśli ktoś chce iść do partii Jarosława Gowina to droga wolna. Ja pozostaję wierna „Republikanom”

— mówiła posłanka w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Siarkowska, odnosząc się w wywiadzie do spekulacji medialnych o przystąpieniu do Polski Razem, była daleka od delikatności.

To jest element wojny informacyjnej prowadzonej przez pewne grupy polityczne. To ma niewiele wspólnego z prawdą. Szybko się państwo o tym przekonacie. Ja na pewno nie wybieram się do Jarosława Gowina. Republikanie, którzy współpracowali wcześniej z panem Gowinem, przekonali się, że to nie był dobry pomysł. Źle na tym wyszli

— stwierdziła.

ak/dorzeczy.pl