Widzę, że pani redaktor jest zapalczywym ideologiem, który postanowił się dzisiaj ze mną kłócić. To, że pani nienawidzi Trumpa, to pani sprawa
– powiedział Jan Rokita do Jolanty Pieńkowskiej na antenie TVN24BiŚ.
Pytany przez Jolantę Pieńkowską o ocenę polskiej polityki zagranicznej przekonywał, że nie da się tego zrobić w kilka minut i odpowiedział:
Widać w niej pewne punkty nieporadne, nie do końca bywa efektywna, ma swoje ambitne cele.
Mówiąc o mocnych punktach polskiej polityki zagranicznej powiedział:
Niewątpliwie jest ich parę. Po pierwsze to, że pomimo nagonki na Trumpa w Europie udało się w Polsce zachować zimną krew w jego sprawie i doprowadzić do jego wizyty. To bardzo ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa. To, że sojusz amerykański jest traktowany jako fundament to rzecz bardzo pozytywna. PiS ma dużo szczęścia, bo trafia na prezydenta, który w odróżnieniu od swojego poprzednika nie czmycha przy zagrożeniu i jest w stanie budować mocarstwową politykę Ameryki
– stwierdził Rokita.
W obliczu pierwszego poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa Ameryki i jej sojuszników, po 8 latach polityk Obamy, która była przyzwoleniem dla Kima do budowy rakiet dalekiego zasięgu, powiedział bardzo ostro stop. Powiedział, że będzie ogień i furia
– dodał.
Gdy prowadząca program Jolanta Pieńkowska próbowała przedstawić politykę Trumpa w negatywnym świetle, odparł:
Widzę, że pani redaktor jest zapalczywym ideologiem, który postanowił się dzisiaj ze mną kłócić. To, że pani nienawidzi Trumpa, to pani sprawa. Jest wiele osób, które nienawidzą Trumpa, ale rozmawiajmy o faktach.
Pieńkowska próbowała mówić o postaciach Gen. Mattisa i Lexa Tillersona, przekonując, że oni w odróżnieniu od Trumpa próbowali zapobiec wojnie, stwierdził.
Pani się całkowicie myli co do faktów. Gen. Mattis precyzując, co jego szef miał na myśli, powiedział, że Kim ryzykuje zniszczeniem kraju i zagładą własnego kraju. Była to interpretacja spójna. Wytłumaczył swojego szefa. Tillerson był sekretarzem Stanu, który jako pierwszy od dawna w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ta skutecznie potrafił postawić kwestię bardzo ostrych sanckji przeciwko Korei, że udało mu się nawet przekonać Rosję i Chiny, by przeciwko tym sankcjom nie oponowały.
Drugim tematem rozmowy była kwestia reparacji wojennych od Niemiec.
Mówiąc mądrym językiem kanclerz Angeli Merkel powiedziałbym, że reparacje to poważna sprawa i nie należy w tej sprawie trzymać języka za zębami. Ta sprawa istnieje i jest nierozwiązana od II Wojny Światowej
– powiedział były premier rządu RP.
Rokita przypomniał, że już w 2004 roku polski Sejm zajmował się reparacjami i politycy PO mieli inne zdanie niż dzisiaj.
Jest sejmowa ustawa z 2004 roku, której byłem redaktorem i za którą głosowałem. Zresztą wtedy wszyscy posłowie Platformy Obywatelskiej głosowali za tym, by temat reparacji wojennych podnieść i zobowiązali rząd Marka Belki, by wyliczył koszt owych strat wojennych. O ile wiem, te koszty zostały wyliczone przez ekspertów
– powiedział.
Kpienie z tego, jak słyszałem z ust byłego ministra spraw zagranicznych, jest godne pożałowania. Fakt, że Polska została kompletnie zrujnowana przez Niemcy nie może być przedmiotem kpiny ze strony poważnego polityka polskiego. To, co powiedział przed chwilą minister Sikorski, w moim przekonaniu graniczyło z rzeczami w najwyższym stopniu nagannymi
– dodał.
Skrytykował też PiS za niejasne prowadzenie polityki w sprawie reparacji.
Problem z PiS-em polega na tym, że oni bardzo niejasno tłumaczą swoją politykę. Mówią słuszne sprawy w kwestii reparacji, ale nie odpowiadają w jaki sposób planują do tego dojść w tej chwili
– powiedział Rokita.
Na koniec odniósł się do gróźb Martina Schulza wobec Polski.
Jeżeli niemiecki polityk mówi polskiemu rządowi: nie damy wam pieniędzy jeżeli nie przyjmiecie uchodźców, to odpowiedź polskiego rządu powinna być: nie będzie w Polsce żadnego uchodźcy. To jest problem elementarnej godności państwa polskiego
– stwierdził.
Mly/TVN24BiŚ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/356253-rokita-punktuje-pienkowska-widze-ze-pani-redaktor-jest-zapalczywym-ideologiem-to-ze-pani-nienawidzi-trumpa-to-pani-sprawa