Część elit unijnych, kierując się poprawnością polityczną, szeroko otwiera drzwi dla imigrantów, nie wspominając o minusem tych działań

—mówił na antenie „Jedynki” PR Ryszard Czarnecki.

Polityk zauważył, że politycy odpowiedzialni za politykę otwartych drzwi, boją sie zmienić swoje decyzje.

Zarówno Polacy jak i społeczeństwa na Zachodzie mają dosyć imigrantów, ale zachodnie elity nie chcą tego zmienić. W Europie Zachodniej większość polityków u władzy, to są ludzie odpowiedzialni za bezrefleksyjną politykę otwartych granic, zmiana tej polityki oznaczałaby dla nich polityczne samobójstwo. Oni bronią swoich karier, bronią siebie. Drugą kwestią jest ideologia. Liberałowie chcą zmienić Europę. Oczekuje się, że przybysze będą w przyszłości głosować na lewicę

—tłumaczył.

kk/PR1