Ostatnia doba była dla nas tragiczna, wyjeżdżaliśmy 10 tys. razy; ale najtragiczniejsze jest to, że zginęło pięć osób w tym dwoje dzieci - harcerzy
—mówił komendant główny PSP Leszek Suski, składając meldunek premier Beacie Szydło i szefowi MSWiA Mariuszowi Błaszczakowi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Szydło o sytuacji po nawałnicach: Najważniejsze jest to, aby zabezpieczyć wszystkich tych, którzy tej pomocy potrzebują
W sobotę w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie szef MSWiA Mariusz Błaszczak podczas telekonferencji odebrał meldunki dotyczące sytuacji w województwach dotkniętych nawałnicami. W telekonferencji, z Gdańska, wzięła też udział premier Beata Szydło. Błaszczak wskazał, że premier Szydło, żeby wysłuchać meldunków, przerwała urlop.
Ostatnia doba była dla nas tragiczna, wyjeżdżaliśmy 10 tys. razy, udział w zdarzeniach brało prawie 28 tys. strażaków, 4 tys. samochodów. Ale najtragiczniejsze jest to (…), że zginęli ludzie - zginęło pięć osób w tym dwoje dzieci, dwoje harcerzy, zginęli w Borach Tucholskich
—mówił, składając meldunek jako pierwszy, towarzyszący Błaszczakowi gen. brygadier Leszek Suski, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.
Według niego generalnie największe zagrożenie tej nocy występowało w województwie pomorskim, dolnośląskim, śląskim, kujawsko-pomorskim, a w województwie łódzkim „było to jakby zakończenie działań z czwartku”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Pilne posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku po tragicznych burzach. Na miejscu jest premier Szydło
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352946-premier-szydlo-i-szef-mswia-odebrali-meldunki-od-komendanta-glownego-psp-ostatnia-doba-byla-dla-nas-tragiczna