Kobiety mają uprawnienie, ale nie muszą przechodzić na emeryturę. Mogą, ale nie muszą z tego uprawnienia korzystać. My przywróciliśmy wiek emerytalny, który wcześniej obowiązywał
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
wPolityce.pl: Komisja Europejska wysyła do pani minister listy. Zarzuca, że reforma wieku emerytalnego różnicująca moment przejścia na emeryturę kobietom i mężczyznom to dyskryminacja. Jak pani na to odpowiada?
Elżbieta Rafalska: To absolutnie zaskakujące listy. Wysłane zostały tuż przed wejściem w życie tej ustawy, która zacznie obowiązywać 1 października. Jest na dalekim etapie wdrażania. To może, zupełnie niepotrzebnie, wywołać niepokój przyszłych emerytów, którzy stoją u progu podjęcia decyzji o zakończeniu pracy. Mogą odczuwać swojego rodzaju obawę przed tym krokiem. Zupełnie niepotrzebną, bo moim zdaniem nie ma tu żadnej dyskryminacji. Jest tutaj uprzywilejowana, a nie dyskryminująca pozycja kobiet. Kobiety mają uprawnienie, ale nie muszą przechodzić na emeryturę. Mogą, ale nie muszą z tego uprawnienia korzystać. My przywróciliśmy wiek emerytalny, który wcześniej obowiązywał.
Ale KE powołuje się na unijne dyrektywy. I wskazuje, że Polska łamie unijne prawo.
Chcę powiedzieć, że wskazywana przez KE dyrektywa 97/7 obowiązuje ponad 40 lat. Od czasu naszego przystąpienia do Unii Europejskiej również obowiązywała. Art. 7 tej dyrektywy przesądza, że dyrektywa nie narusza prawa państw członkowskich do ustalania wieku emerytalnego. Mamy prawo do samodzielnego ustanawiania wieku emerytalnego, w tym zróżnicowanego. Może warto pamiętać tutaj o wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który rozpatrywał już podobną sprawę i nie dopatrzył się dyskryminacji w zróżnicowanym wieku emerytalnym.
Komisja Europejska zapewnia, że chce dialogu z Polską w tej sprawie. Będą rozmowy?
Jeżeli Komisja Europejska mówi o dialogu i skłonności do dyskusji to jesteśmy gotowi na to. Mamy argumenty i możemy rozmawiać, ale trzeba pamiętać, że dialog był potrzebny już wtedy, kiedy wbrew Polakom wydłużono wiek emerytalny. Także wtedy, kiedy odrzucono wniosek o referendum. Jestem zaskoczona, że wtedy o stan demokracji i poziom dialogu nie martwiła się Komisja Europejska.
Ustawa mimo wszystko wejdzie w życie 1 października?
Nie ma najmniejszej wątpliwości, że tak będzie. Zwracam uwagę, że ta ustawa była długo procedowana, była przyjęta już w grudniu 2016 r. Jesteśmy na końcowym etapie jej wdrażania. Tego typu list może spowodować duże zaniepokojenie emerytów. Może spowodować, że w obawie o to, co będzie dalej, będą chcieli przyspieszyć swoje decyzje. Podjęliśmy poważne przygotowania do przywrócenia poprzedniego wieku emerytalnego, żeby każda osoba podejmująca decyzję o przejściu na emeryturę, miała świadomość skutków, także finansowych tej decyzji. Prowadziliśmy też kampanie informacyjne na szeroką skalę. I ten list odbieram jako ingerencję w takim najbardziej dla nas newralgicznym okresie.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kobiety mają uprawnienie, ale nie muszą przechodzić na emeryturę. Mogą, ale nie muszą z tego uprawnienia korzystać. My przywróciliśmy wiek emerytalny, który wcześniej obowiązywał
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
wPolityce.pl: Komisja Europejska wysyła do pani minister listy. Zarzuca, że reforma wieku emerytalnego różnicująca moment przejścia na emeryturę kobietom i mężczyznom to dyskryminacja. Jak pani na to odpowiada?
Elżbieta Rafalska: To absolutnie zaskakujące listy. Wysłane zostały tuż przed wejściem w życie tej ustawy, która zacznie obowiązywać 1 października. Jest na dalekim etapie wdrażania. To może, zupełnie niepotrzebnie, wywołać niepokój przyszłych emerytów, którzy stoją u progu podjęcia decyzji o zakończeniu pracy. Mogą odczuwać swojego rodzaju obawę przed tym krokiem. Zupełnie niepotrzebną, bo moim zdaniem nie ma tu żadnej dyskryminacji. Jest tutaj uprzywilejowana, a nie dyskryminująca pozycja kobiet. Kobiety mają uprawnienie, ale nie muszą przechodzić na emeryturę. Mogą, ale nie muszą z tego uprawnienia korzystać. My przywróciliśmy wiek emerytalny, który wcześniej obowiązywał.
Ale KE powołuje się na unijne dyrektywy. I wskazuje, że Polska łamie unijne prawo.
Chcę powiedzieć, że wskazywana przez KE dyrektywa 97/7 obowiązuje ponad 40 lat. Od czasu naszego przystąpienia do Unii Europejskiej również obowiązywała. Art. 7 tej dyrektywy przesądza, że dyrektywa nie narusza prawa państw członkowskich do ustalania wieku emerytalnego. Mamy prawo do samodzielnego ustanawiania wieku emerytalnego, w tym zróżnicowanego. Może warto pamiętać tutaj o wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który rozpatrywał już podobną sprawę i nie dopatrzył się dyskryminacji w zróżnicowanym wieku emerytalnym.
Komisja Europejska zapewnia, że chce dialogu z Polską w tej sprawie. Będą rozmowy?
Jeżeli Komisja Europejska mówi o dialogu i skłonności do dyskusji to jesteśmy gotowi na to. Mamy argumenty i możemy rozmawiać, ale trzeba pamiętać, że dialog był potrzebny już wtedy, kiedy wbrew Polakom wydłużono wiek emerytalny. Także wtedy, kiedy odrzucono wniosek o referendum. Jestem zaskoczona, że wtedy o stan demokracji i poziom dialogu nie martwiła się Komisja Europejska.
Ustawa mimo wszystko wejdzie w życie 1 października?
Nie ma najmniejszej wątpliwości, że tak będzie. Zwracam uwagę, że ta ustawa była długo procedowana, była przyjęta już w grudniu 2016 r. Jesteśmy na końcowym etapie jej wdrażania. Tego typu list może spowodować duże zaniepokojenie emerytów. Może spowodować, że w obawie o to, co będzie dalej, będą chcieli przyspieszyć swoje decyzje. Podjęliśmy poważne przygotowania do przywrócenia poprzedniego wieku emerytalnego, żeby każda osoba podejmująca decyzję o przejściu na emeryturę, miała świadomość skutków, także finansowych tej decyzji. Prowadziliśmy też kampanie informacyjne na szeroką skalę. I ten list odbieram jako ingerencję w takim najbardziej dla nas newralgicznym okresie.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/352475-nasz-wywiad-minister-rafalska-odpowiada-ke-nie-ma-zadnej-dyskryminacji-jest-tutaj-uprzywilejowana-a-nie-dyskryminujaca-pozycja-kobiet