Myślę, że Trump będzie wielkim sojusznikiem Polski. Jak niewielu prezydentów przed nim

— stwierdził w rozmowie z „Super Expressem” Matthew Tyrmand, ekonomista, publicysta.

Dodał, że zna ludzi z administracji Trumpa, którzy mają z nim kontakt. Zapewnił, że współpraca polskiej prawicy z amerykańską może być naprawdę bliska.

Wspieram to i jestem jedynym publicystą na Breitbart, który odkłamuje informacje na temat tego, co dziej się w Polsce

— powiedział Tyrmand.

Jak wyjaśnił, informacje o Polsce są bardzo zakłamane, a on stara się tłumaczyć, że to, co się dzieje nie jest „faszystowską” zmianą, ale zmianą demokratyczną, opartą na silnym mandacie od wyborców.

Steve Bannon, główny doradca prezydenta Trumpa, były szef Breitbart News, doskonale rozumie znaczenie przesuwania się Polski w stronę konserwatywną. Wiele kwestii, jak skupianie się na suwerenności, niezgoda na narzucanie muzułmańskich imigrantów itd. to wspólne obawy. I propozycja, by przede wszystkim chronić swoich obywateli

— wyjaśnił Matthew Tyrmand.

Dodał, że sam fakt, że Trump sprzeciwia się globalistom, jest dla Polski korzystny. Podobnie jak PiS chce, by państwo narodowe decydowało samo o sobie.

Ta naturalna zbieżność poglądów może Polsce sprzyjać. Już to, że Polska wypełnia istotne dla Trumpa zobowiązanie wydatków na armię, jest olbrzymim atutem. Połączenie tego z antyglobalistycznym podejściem, konserwatyzmem i sceptycyzmem wobec Rosji, kontraktem na gaz poprzez gazoport w Świnoujściu… to wszystko czyni z Polski istotnego, naturalnego sojusznika

— podkreślił Tyrmand.

Ocenił, że Donald Trump przetrwa nie tylko pierwszą kadencję, ale też wygra drugą, ponieważ to, co proponuje – w przeciwieństwie do dotychczasowych elit – służy ludziom na dole, a nie elitom

Kiedy zwrócono mu uwagę, że Trump sam jest elitą i symbolem tego, jak wykorzystać do oporu system Tyrmand zwrócił uwagę, że Trump jest również człowiekiem 75-letnim, którego interesy i rodzina mają się świetnie.

On nie musi już myśleć o tym, żeby zarobić kolejne miliony. Może myśleć o tym, żeby przejść do historii, stać się symbolem

— powiedział Matthew Tyrmand.

wkt/Super Express