Paweł Adamowicz postanowił przekształcić Gdańsk w postępowe i otwarte na uchodźców miasto. Krytyczna wobec działań prezydenta miasta Koalicja dla Gdańska ostro sprzeciwia się jednak przyjęciu imigrantów i pyta, czy „Adamowicz opowiada się po stronie terrorystów”?.

„Nie dla imigrantów w Gdańsku” - mówią członkowie Koalicji dla Gdańska. Chcą zablokować inicjatywę Pawła Adamowicza. Prezydent jest inicjatorem manifestu, który wzywa Brukselę do bezpośredniego finansowego wsparcia miast i regionów, które chcą przyjąć uchodźców

—informuje „Radio Gdańsk”.

Koalicja dla Gdańska to ruch, którzy tworzą miedzy innymi ugrupowania: Kukiz‘15, Wolność, Republikanie oraz Polska Razem. Działacze podkreślają, że chcą rozbić „patologiczny układ władzy w Trójmieście”.

Gdańsk to miasto solidarności i musi to w praktyce udowadniać. Należy iść pod prąd. Uważam, że obecny polski rząd w Warszawie z powodów moralnych i zobowiązań europejskich powinien przyjąć uchodźców

—zaznacza Paweł Adamowicz.

Członkowie Koalicji dla Gdańska ripostują:

80 procent Polaków nie chce przyjmowania imigrantów do Polski. Pytamy prezydenta, jak chce zapewnić bezpieczeństwo gdańszczanom, skoro jedyną służbą, jaką dysponuje, jest straż miejska? Pytamy w jaki sposób i jakim kosztem będą przeprowadzane weryfikacje tożsamości osób, ich pochodzenie. Czy prezydent skonsultował swoją decyzję ze służbami bezpieczeństwa?

Decyzje i deklaracje Pawła Adamowicza bardzo ostro komentuje Karol Rabenda, prezes Stowarzyszenia Republikanie.

(…) próba ominięcia decyzji Polaków o sprzeciwie przyjmowania imigrantów, jest stanięciem Pawła Adamowicza po stronie terrorystów.

W Gdańsku w pierwszych dniach czerwca odbyła się europejska debata na temat najlepszego sposobu pomocy uchodźcom. Politycy i samorządowcy z Niemiec, Polski, Szwecji, Portugalii i Grecji mówili, że Unia Europejska powinna skierować finanse na pomoc uchodźcom bezpośrednio do miast, a nie do rządów centralnych.

Komisja Europejska formalnie wszczęła w środę procedurę przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku „z niewywiązywaniem się tych państw” z decyzji o relokacji uchodźców. Rzecznik Komisji Alexander Winterstein ogłosił jednocześnie, że Polska ma miesiąc na odpowiedź na tę decyzję, a nie dwa miesiące, jak to jest zwykle w przypadku procedur o naruszenie prawa.

CZYTAJ TEŻ:

Adamowicz odwołuje się do chrześcijaństwa i radzi jak pomagać uchodźcom: Spotkanie z obcym jest szansą na spotkanie dobra

Nadużycie? Adamowicz powołuje się na słowa Jana Pawła II „Jeden drugiego brzemiona noście” i nawołuje do przyjmowania uchodźców

ann/radiogdansk.pl/PAP