W „Die Welt” ukazał się artykuł zatytułowany „Opór państw wschodniej Europy pęka”. Przedstawiono w nim pomysł, aby stworzyć fundusz europejski, który będzie bezpośrednio finansował samorządy, które przyjmą „uchodźców”. Witold Gadowski stwierdził, że to „próba obejścia oporu rządów, poprzez samorządy. W Polsce takie rozmowy prowadzi ponoć już Adamowicz z Gdańska”.

Portal wPolityce.pl zapytał konstytucjonalistkę i posłankę PiS prof. Krystynę Pawłowicz, co sądzi o tym pomyśle zaprezentowanym przez niemiecką gazetę.

W Polsce miasta nie są podmiotami życia międzynarodowego, ale należy pamiętać, że włączenie Polski do Unii oznacza również akceptację istnienia utworzonego niedawno Komitetu Regionów. Instytucja propaguje nawiązywanie kontaktów bezpośrednio między miastami z pominięciem władz centralnych. Nie wynika to ani z traktatów, ani z żadnych przepisów. W Polsce za sprawy międzynarodowe i politykę zagraniczną odpowiada rząd

— podkreśla prof. Pawłowicz.

Słyszałam, że zainteresował się tym pomysłem prezydent Gdańska panPaweł Adamowicz. Zobaczymy, co z tego wyniknie

— mówi posłanka.

Pan Adamowicz jest jedną z barykad działalności antyrządowej. Tworzy z Gdańska w interesie Niemiec jakąś autonomiczną jednostkę, która uzurpuje sobie prawo do działań społecznych, politycznych i prawnych, np. nie uznając np. Trybunału Konstytucyjnego. Obraża władze centralne, podejmuje działania przeciwko interesowi Polski. Prowadzi swoją prywatną wojnę z Polską, chcąc upokorzyć centralne władze i pokazać, jak bardzo lekceważy polskie władze. Jeżeli to zakończy się na apelu, to proszę bardzo, ale jeżeli będzie przez niego prowadzona konkretna działalność w tym kierunku, powinny się tym zająć odpowiednie służby. Nie wiem, co się stało z Gdańskiem, które z kolebki Solidarności stało się miejscem destrukcji państwa polskiego

— wskazuje prof. Pawłowicz.

Organizacje działające na rzecz osiedlania imigrantów w Europie, są finansowane przez George’a Sorosa, awanturnika i niszczyciela cywilizacji europejskiej. Polskie służby powinny sprawdzić, czy takie organizacje działają na terenie naszego kraju. Ich działalność jest wymierzona w bezpieczeństwo państwa polskiego i w politykę zagraniczną prowadzoną przez rząd

— alarmuje parlamentarzystka.

Warto się przyjrzeć organizacjom, o których pisze pan Konrad Kołodziejski w ostatnim numerze „wSieci” . Powinno się sprawdzić dziwne fundusze, które są cały czas sączone. Ciekawe, jak one są wydawane?

— podsumowuje.

not. ems.