Jeśli Erdogan puści ludzkie masy na Europę, to będzie nie do opanowania

— mówi senator PiS Jarosław Obremski w wywiadzie dla tygodnika „wSieci”.

Obremski jest przedstawicielem Polski w tzw. COSAC, czyli zebraniu przewodniczących Komisji do spraw Unijnych Parlamentów Unii Europejskiej.

W ostatnich tygodniach odwiedził Sycylię gdzie wizytował obozy dla imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Włosi zorganizowali nam pobyt na Sycylii, gdzie lokuje się uciekinierów przez Morze Śródziemne. Po zamknięciu drogi turecko-bałkańskiej to najważniejsza droga przerzutu do Europy. Poznałem ludzi dumnych z tego, co robią, z wyławiania ludzi z morza, lekarzy, wolontariuszy, młodzież. Niestety w ośrodku było widać nieskuteczność polityki europejskiej

— mówi Obremski w rozmowie z Piotrem Zarembą,

Senator tłumaczy jak wygląda sytuacja w obozach, kto w tych miejscach się znajduje.

Miażdżąca większość to mężczyźni, przeważnie w wieku od 20 do 30 lat – w sumie 70 proc. Jest też trochę osób bardzo młodych i dzieci. Kobiety stanowią 10 proc. W tym roku najwięcej ludzi dotarło z Bangladeszu – ok. 25 proc. Potem są Nigeryjczycy, przybysze z Gambii, Togo, Egiptu. Uchodźców z Syrii jest 1 proc

— powiedział.

Obremski mówi też o problemie nielegalnej pracy imigrantów w krajach, do których dotarli. Senator sugeruje, że może być to korzystna sytuacja dla takich państwa jak Włochy, bo zwiększa konkurencyjność miejscowej gospodarki.

Jeśli Erdoğan puści ludzkie masy na Europę, to będzie nie do opanowania. W przypadku imigracji przez Sycylię można podejrzewać, że toleruje się czarny rynek pracy z premedytacją. I w takiej sytuacji narzekanie prezydenta Francji Macrona na dumping socjalny wobec Polski to hipokryzja

—stwierdził Obremski.

Mówi też o tym w jaki sposób państwa Europy Zachodniej odnoszą się do polskiego oporu wobec przyjmowania imigrantów.

Nie rozumiem kolegów z zachodniej Europy, kiedy na jednym oddechu nazywają Polaków nietolerancyjnymi i żądają od nas przyjęcia imigrantów. Jeśli tacy jesteśmy, dlaczego asymilacja miałaby się u nas udać, skoro nie udała się u was, tak podobno tolerancyjnych?

Senator Obremski mówi o tym jak niedoceniania i nieodpowiednio nagłośniona jest sprawa polskiej pomocy dla uchodźców, którzy przebywają w obozach w Jordanii czy Libanie.

I Polacy mają tu osiągnięcia, tylko nie potrafią ich nagłośnić. Czy pan wie, że polskie MSZ kupuje uchodźcom w Jordanii mieszkania? I tu jestem zwolennikiem nawet większej opieki: hospitalizacji w Polsce czy sprowadzania dzieci z traumą po Aleppo na wakacje, ale bez próby wyrywania z ich kręgu cywilizacyjnego.