Tyszkiewicz uważa, że przejście kilku działaczy Nowoczesnej do PO, pokazuje, iż celem Platformy jest „budowanie współpracy różnych środowisk i ludzi pochodzących z różnych środowisk”.
Platforma musi nieustannie pokazywać, demonstrować, że jest otwarta, że potrafi przyciągać nowych ludzi z nowymi pomysłami
— ocenił. Dodał, że nie widzi w tym „zarzewia konfliktów czy napięć”.
Nie chcemy żadnych konfliktów, liczymy na współpracę. Mam nadzieję, że będziemy łączyć siły i że za półtora roku staniemy do starcia demokratycznego, jakim są wybory samorządowe. Do tego musimy przygotować się wszyscy razem, a nie osobno, bo inaczej wynik może być niezadowalający
— zapewniał Paweł Krutul, dotąd wiceprzewodniczący zarządu regionu Nowoczesnej w Podlaskiem.
Ścisło dodał, że przejście to „transfer, który ma wzmocnić obecną opozycję przed wyborami samorządowymi”.
Nie doszukiwałbym się tutaj rozbijania jakiejś partii. Po prostu chcemy razem tworzyć zjednoczoną opozycję, tak żeby razem stanąć do wyborów samorządowych.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tyszkiewicz uważa, że przejście kilku działaczy Nowoczesnej do PO, pokazuje, iż celem Platformy jest „budowanie współpracy różnych środowisk i ludzi pochodzących z różnych środowisk”.
Platforma musi nieustannie pokazywać, demonstrować, że jest otwarta, że potrafi przyciągać nowych ludzi z nowymi pomysłami
— ocenił. Dodał, że nie widzi w tym „zarzewia konfliktów czy napięć”.
Nie chcemy żadnych konfliktów, liczymy na współpracę. Mam nadzieję, że będziemy łączyć siły i że za półtora roku staniemy do starcia demokratycznego, jakim są wybory samorządowe. Do tego musimy przygotować się wszyscy razem, a nie osobno, bo inaczej wynik może być niezadowalający
— zapewniał Paweł Krutul, dotąd wiceprzewodniczący zarządu regionu Nowoczesnej w Podlaskiem.
Ścisło dodał, że przejście to „transfer, który ma wzmocnić obecną opozycję przed wyborami samorządowymi”.
Nie doszukiwałbym się tutaj rozbijania jakiejś partii. Po prostu chcemy razem tworzyć zjednoczoną opozycję, tak żeby razem stanąć do wyborów samorządowych.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/340311-kolejni-dzialacze-opuszczaja-petru-i-przechodza-do-po-skarbnik-n-z-podlasia-nie-doszukiwalbym-sie-rozbijania-jakiejs-partii-ktos-w-to-uwierzy?strona=2