Fakt, że MKiDN zapłaciło 45 tys. zł za ochronę miesięcznicy smoleńskiej firmie, która zajmowała się przedtem m.in. ochroną Jarosława Kaczyńskiego, minister kultury Piotr Gliński tłumaczy naturalną koniecznością zabezpieczenia uroczystości państwowych.

„Polityka” podaje, że MKiDN zapłaciło prywatnej firmie Grom Group 45 tys. zł za ochronę obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Firma zajmowała się przedtem m.in. zapewnieniem bezpieczeństwa Jarosławowi Kaczyńskiemu. Grom Group dostała rządowy kontrakt bez przetargu, wyłonienie kontrahenta miało odbyć się w formie konkursu, w którym brały udział tylko dwa przedsiębiorstwa.

Najprawdopodobniej chodzi o zabezpieczenie uroczystości państwowych, które odbyły się w okrągłą rocznicę wydarzeń 10 kwietnia tego roku. To były uroczystości państwowe organizowane przez moje ministerstwo, być może taka umowa mogła być zawarta, ponieważ naturalne jest, że organizator musi zapewnić ochronę tego rodzaju uroczystości. To dotyczyło tylko uroczystości państwowych w siódmą rocznicę

—powiedział minister Gliński w czwartek na antenie Polsat News.

W tym tygodniu wojewoda mazowiecki wydał oficjalną zgodę, aby obchody miesięcznicy smoleńskiej zostały zarejestrowane jako zgromadzenie cykliczne. Organizatorzy miesięcznicy smoleńskiej mają zarezerwowany 10. dzień każdego miesiąca aż do roku 2020.

Na pytanie dziennikarki, do kiedy będą się odbywać miesięcznice smoleńskie, minister kultury Piotr Gliński powiedział:

Nie wiem, jak długo będą organizowane. Chcielibyśmy doprowadzić do budowy pomników i wtedy być może fakt upamiętnienia przez pomniki spowoduje, że nie będziemy co miesiąc organizowali tych spotkań. Nie wiem, trudno powiedzieć, to jest kwestia każdej z osób, które się tam spotykają, każda z nich ma prawo do swojego własnego upamiętniania

—powiedział Gliński.

kk/PAP