Szanowni państwo, obejmując urząd ministra środowiska poprosiłem wszystkie kluby w Sejmie o spotkanie, żeby opowiedzieć, w jaki sposób ma wyglądać polityka ochrony środowiska w wydaniu rządu Prawa i Sprawiedliwości. Chciałem, żebyśmy wszyscy się zrozumieli

— powiedział w Sejmie minister środowiska prof. Jan Szyszko.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Minister Szyszko o zarzutach opozycji: Nie pokazuje się działań systemowych, ważnych dla państwa. Nagłaśnia się tylko sprawy marginalne

Mocne wystąpienie premier Szydło w obronie ministra środowiska: „Szkodzicie Polsce! Ten wniosek to polityczna, fałszywa wiewiórka Platformy”. WIDEO

Minister mówił o przykładzie Puszczy Białowieskiej, w której zinwentaryzowane zostało zarówno to, co znajduje się na powierzchni ziemi, jak i pod nią.

Proszę, żebyście państwo skorzystali z tych dokumentów, aby można się było spotkać i rzeczowo porozmawiać, byście wiedzieli, jak wyglądają siedliska Natury 2000 i jak je chronić

— dodał Szyszko.

Chciałem zaprosić państwa także do Tuczna. Prowadzone są tam od 25 lat badania. Tuczno odwiedzili przedstawiciele 67 państw świata, którzy posadzili tam drzewa. Będzie mi miło, żeby posadzili tam drzewa także przedstawiciele poszczególnych klubów. Zobaczycie unikatową aparaturę wybudowaną za czasów Prawa i Sprawiedliwości, którą chwalił się sam Donald Tusk, który mówił, że w Tucznie jest wspaniała aparatura do pochłaniania dwutlenku węgla

— zwrócił uwagę minister środowiska.

Proszę o niekorzystanie z wiedzy z tabloidów. To krzywdzące dla drugiego człowieka. W mojej młodości, jak ktoś chciał się czegoś dowiedzieć, to przychodził do domu, pukał do drwi, dostawał kawę lub herbatę i wszystko było wyjaśniane. Proszę to traktować jako zaproszenie, gdzie możemy sobie wszystko wyjaśnić

— powiedział prof. Jan Szyszko.

wkt