Afera fakturowa chyba niczego nie nauczyła Mateusza Kijowskiego. Lider komitetu potwierdził dziś, że chce zarabiać na swojej działalności politycznej i prowadzi w tym celu rozmowy z komitetem. Kijowski uważa, że nie ma w tym nic szczególnego i twierdzi, że zapłacił już 300 tysięcy złotych alimentów. Jednocześnie kreuje się na męczennika i porównuje siebie do… Lecha Wałęsy.
W porannym programie Jarosława Kuźniara w portalu Onet., Mateusz Kijowski, zderzył się z niewygodnymi pytaniami, których nie szczędził mu prowadzący. Padały takie słowa, jak „oszustwo”, a prowadzący zapytał też o kwestie finansowe.
Z czego żyjesz?
– pytał Kuźniar.
W zasadzie utrzymuje mnie żona. (…) Rozmawiamy w sprawie wynagrodzenia w stowarzyszeniu i tyle.
– skwitował Kijowski.
Szef KOD na Mazowszu przechwalał się też ile pieniędzy kosztowały go alimenty.
Przez 14 lat od rozstania 300 tysięcy przekazałem w postaci alimentów. (…) Zdecydowanie więcej niż moje zaległości. Za chwilę dzieci będą dorosłe i nie będę musiał płacić.
– stwierdził z rozbrajająca szczerością.
Kuźniar dopytywał też o sprawę przecieku afery fakturowej. Kijowski stwierdził, że domyśla się kto jest „kretem”, ale nie chciał podać konkretnego nazwiska. Sam kreuje się jednak na męczennika.
Musisz być czysty jak łza, ale nie jesteś –
stwierdził Jarosław Kuźniar.
Nie przesadzajmy z tym „czystym jak łza”. Nie ma ludzi idealnych. Nie chciałbym się porównywać (do Wałęsy - red.), ale to co się dzieje od wczoraj w naszym kraju , każdego można opluć.
– odpowiedział Kijowski.
Jego zdaniem, padł on ofiarą spisku.
Dziś jest budowana kłamliwa narracja wokół tego co się wydarzyło. (…) Ja nigdy nie zajmowałem się zarządzaniem finansami, ani stowarzyszenia, ani komitetu. Kto inny podejmował decyzje. (…) System widzi, że KOD jest groźny. Jestem jednak od ponad roku twarzą KOD-u. Wierzę, że wygram wybory krajowe.*
– stwierdził Kijowski.
Widać, że Mateusz Kijowski uodpornił się już na krytykę nawet ze strony swoich medialnych przyjaciół. „Ostre” pytania Kuźniara zbywał półsłówkami i ogólnikami. Przekonany o swoim zwycięstwie na szefa ogólnopolskich struktur KOD nie boi się konkurencji. Czy to oznacza powrót Kijowskiego do wielkiej politycznej gry? Wszystko na to wskazuje.
ONET
„Kijowski skończył epokę”. Obszerna analiza upadku KOD w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, dostępnym w sprzedaży od 30 stycznia, także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325708-kijowski-zapowiada-ze-znow-bedzie-zarabial-na-kod-a-na-razie-zdradza-kuzniarowi-w-zasadzie-utrzymuje-mnie-zona?wersja=mobilna