Myślę, że ostatnim krajem w Europie, który potrzebuje lekcji na temat tego, jak należy się zachowywać jest Polska
– mówił na antenie Telewizji Trwam niemiecki europoseł Hans-Olaf Henkel.
Eurodeputowany z Niemiec komentował m.in. sprawę wyboru Antonio Tajaniego na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Zdaniem Henkela, porozumienie między EPP a socjalistami nie powinno mieć miejsca.
Dla mnie jest to skandal. Jest to zupełnie niedemokratyczne. Jak można planować z dwu i pół rocznym wyprzedzeniem wybór nowego przewodniczącego PE? Jakim prawem posłowie mają decydować, co będzie za dwa i pół roku? Racja bytu tego porozumienia była skandalem
– powiedział.
Nasza grupa wspierała Helgę Stevens. Kiedy zostało już dwóch kandydatów, lepiej było oddać głos na Antonio Tajaniego, choć osobiście na niego nie głosowałem. Jeśli będzie realizował to, co obiecał, będzie lepszym przewodniczącym niż Martin Schulz. Powiedział, że nie chce być premierem Europy, a tak właśnie zachowywał się Schulz
– dodał.
Nasz kraj jest od miesięcy atakowany przez Parlament Europejski. Henkel nie zgadza się na takie traktowanie Polski.
Myślę, że ostatnim krajem w Europie, który potrzebuje lekcji na temat tego, jak należy się zachowywać jest Polska. Kraj, który ma fantastyczną historię walki o wolność. Niemcy Wschodnie są za swą własną wolność winni więcej Polsce niż zachodnioniemieckim politykom
– powiedział.
Skomentował też problem wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej. Henkel nie ma złudzeń co do tego jaką rolę pełnił na tym stanowisku Donald Tusk.
Wszyscy wiedzą, że pan Tusk był pionkiem w grze Angeli Merkel i bez niej nie zostałby przewodniczącym Rady Europejskiej. Myślę, że nie jest istotne to, kto zostanie przewodniczącym Rady Europejskiej
– przekonywał.
Komentował też sytuację Angeli Merkel, która ponownie stara się o fotel niemieckiego kanclerza. Henkel analizuje sytuację polityczną w jakiej znalazła się obecna szefowa rządu RFN.
Jej partia nie jest w tej chwili tak silna, ponieważ nie zapewniła alternatywy dla swojej osoby. Pani Merkel otrzyma więc szansę, by pozostać w koalicji z socjaldemokratami, być może nawiąże współpracę z zielonymi, ale tak naprawdę to dla niej nieważne. Ona nie ma zasad i zrobi wszystko co trzeba, by wygrać wybory, a następnie zawiąże koalicję z kim trzeba, by pozostać kanclerzem – powiedział.
Mly/RadioMaryja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/325298-niemiecki-eurodeputowany-polska-jest-ostatnim-krajem-ktorzy-potrzebuje-lekcji-na-temat-tego-jak-nalezy-sie-zachowywac