Premier Szydło ogłosiła, że dojdzie do zmian w jej rządzie. Deklaracja premier wywołała lawinę komentarzy i domysłów co do tego, kto opuści szeregi Rady Ministrów.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Ważna zapowiedź premier Szydło: W rządzie będą zmiany nie tylko personalne, ale i systemowe. „Czas złotych chłopców w SSP się skończył”

Dzisiejsza wypowiedź pani premier świadczy o tym, że jakieś korekty, jeśli chodzi o politykę kadrową, planuje, ale też nie wiemy na jakim poziomie, czy to jest na poziomie ministerstw, czy będzie chciała zmienić wiceministrów. Trudno mi na ten temat naprawdę odpowiadać. Natomiast ja tę decyzję szanuję, bo rozumiem, że jeżeli robimy zmiany, to te zmiany będą zawsze zmianami, czy powinny być - zmianami na lepsze

– odniosła się do sprawy Beata Mazurek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co z rekonstrukcją rządu? Mazurek: Rozmowa przed nami! Być może więcej dowiemy się na dzisiejszym posiedzeniu klubu

Szydło podała nazwiska dwojga ministrów, którzy mogą być pewni swojej pozycji w rządzie. Mowa o Henryku Kowalczyku i Elżbiecie Rafalskiej. Choć szefowa rządu nie wspomniała o tym, kogo chce się pozbyć, nie brakuje spekulacji.

Wśród kandydatów do odejścia wymieniani są tacy ministrowie jak Krzysztof Jurgiel czy Paweł Szałamacha.

Następne pytanie. Jestem takimi pytaniami znudzony. Pojawiają się od stycznia

– skomentował spekulacje na temat swojej osoby Szałamacha.

Gdy zapytano go o to drugi raz, odpowiedział:

Odsyłam do mojego braku odpowiedzi.

Minister Rolnictwa, Krzysztof Jurgiel też nie chciał rozmawiać o swoim ewentualnym zwolnieniu:

30 lat jestem w polityce, tak że niczego się nie boję

– powiedział.

Polityka to jest chodzenie po minach, wszystko może być w życiu

– dodał.

Mly/tvn24.pl

Doskonała lektura na weekend! Tygodnik „wSieci”. A w nim jak zawsze ważne i aktualne tematy, ciekawe teksty i znakomite fotografie.

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.