Wygląda na to, że politycy Platformy Obywatelskiej zaczęli oswajać się z myślą o końcu kariery politycznej Hanny Gronkiewicz-Waltz. A przynajmniej tej poważnej kariery. Środowe tytuły prasowe pełne są spekulacji i plotek na temat tego, kto będzie kandydatem PO w kolejnych wyborach na prezydenta Warszawy. A te - jak czytamy - mogą odbyć się stosunkowo szybko, jeśli HGW otrzyma zarzuty, a następnie zostanie zrealizowany wariant z komisarzem (i przyspieszonymi wyborami) lub referendum ws. odwołania Gronkiewicz-Waltz.

Problem PO z prezydenturą HGW jest na tyle poważny, że temat ten ma pojawić się na posiedzeniu zarządu partii, gdzie politycy Platformy mają obradować nad specjalnym punktem poświęconym właśnie sytuacji w stolicy.

Kogo mogłaby wystawić Platforma w scenariuszu nowych wyborów?

W Ratuszu ekipę zmontował wiceprezydent Jarosław Jóźwiak, ale może okazać się politycznie za słaby, by wywalczyć nominację od Platformy. Do startu namawiany jest Rafał Trzaskowski, ale on akurat nie wyraża entuzjazmu. padają też nazwiska Andrzeja Halickiego, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, a nawet Ewy Kopacz

— czytamy w bliskiej Platformie „Polityce”.

Zwłaszcza ostatnie nazwisko wygląda nad wyraz zabawnie, biorąc pod uwagę jej charyzmę oraz osiągnięcia kampanijne… Platforma ma swoje problemy z Warszawą, ale ma je i PiS. Jak słychać w partii kierowanej przez Jarosława Kaczyńskiego zdają sobie sprawę z dość specyficznego nastawienia elektoratu w Warszawie.

Kandydatem PiS mógłby zostać młody poseł Jarosław Krajewski, w kuluarach zaczęło też krążyć nazwisko minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej

— podkreśla pismo.

Z kolei Jan Śpiewak - lider ruchu miejskiego Miasto Jest Nasze - i w ostatnich latach ostry krytyk pani prezydent, mówi o możliwym ponadpartyjnym kandydacie. Kogo ma na myśli?

Myślimy chociażby o Barbarze Nowackiej czy Robercie Biedroniu. Byłbym też otwarty na kandydaturę szefa Muzeum Powstania Warszawskiego Jana Ołdakowskiego. Myślę, że każdy z nich mógłby być dobrym prezydentem stolicy

— mówi Śpiewak w rozmowie z „Wprost”.

Wszyscy jednak nie mają złudzeń - to koniec rządów HGW w stolicy. I to raczej prędzej niż później…

lw, „Wprost”, „Polityka”