Pojedynek ministrów na biblijne cytaty. Poszło o szlachetny gest Zbigniewa Ziobry

Zbigniew Ziobro przekazał choremu dziecku świadczenie, jakie przysługuje jego rodzinie z programu 500 plus. Jednak sposób, w jaki to zrobił, nie spodobał się wiceministrowi rodziny Bartoszowi Marczukowi, który zarzucił ministrowi sprawiedliwości działanie na pokaz. Między politykami PiS doszło ciekawego pojedynku na biblijne cytaty.

Zbigniew Ziobro i jego żona postanowili oddawać należne im 500 zł rodzinie niepełnosprawnego Filipa. Minister poinformował o tym na konferencji prasowej w Stoporkowie. Jednocześnie zachęcił innych Polaków, w tym polityków, którym status materialny na to pozwala i którzy mają zdrowe dzieci, aby zachowali się podobnie. Sam, jak wyjaśnił, kieruje się zasadą:

Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.

Czytaj więcej: Minister Ziobro przekazał swoje środki z „500 plus” choremu chłopcu. „Jest wśród nas wiele takich dzieci, które dużo bardziej potrzebują tych pieniędzy”

Nieoczekiwanie Ziobro został skrytykowany przez swojego kolegę z rządu - Bartosza Marczuka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Marczuk przytoczył na Twitterze fragment Biblii przestrzegający przed czynieniem dobra na pokaz.

Uważajcie, by nie być dobrymi na pokaz. Jeśli tak postąpicie, nie otrzymacie nagrody od Ojca w niebie. Gdy obdarowujesz biednego, nie rozgłaszaj tego

– napisał Marczuk.

Zbigniew Ziobro nie pozostał dłużny i odpowiedział swojemu koledze z rządu, również posiłkując się cytatem z Pisma Św.

Taka bowiem jest wola Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich

– napisał minister sprawiedliwości.

I dodał:

I „niech serce twe nie boleje, że dajesz”.

W rozmowie z „Super Expressem” Zbigniew Ziobro wyjaśnił, że zależało mu na dawaniu dobrego przykładu innym.

bzm