Zaczyna się o Polsce mówić nieprzychylnie, tylko dlatego, że wreszcie nasz kraj zaczął bronić własnych interesów; będziemy ich konsekwentnie bronić
— powiedziała premier Beata Szydło podczas spotkania w sobotę z Polonią w Doylestown w Pensylwanii.
Dodała, że Polska ma prawo do stawiania swoich warunków.
Beata Szydło w sobotę wzięła udział we mszy świętej w Doylestown, ważnym ośrodku polonijnym w Stanach Zjednoczonych, w którym znajduje się Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, nazywane Amerykańską Częstochową. Później spotkała się z Polonią.
„Polska jest państwem dumnym, Polacy są dumnym narodem. Polska jest państwem, które zasługuje na wielki szacunek za swoją historię i za to, co dała światu. Bardzo często jest tak, że dzisiaj mamy problemy, że dzisiaj zaczyna się wokół Polski, o Polsce mówić nieprzychylnie tylko i wyłącznie dlatego, że wreszcie Polska zaczęła bronić własnego interesu”
— powiedziała.
My swoich, polskich interesów będziemy bronić bardzo konsekwentnie. Będziemy mówić o tym, że polski naród, państwo ma prawo do takiego samego traktowania jak inni, ma prawo do takiego samego jak inne państwa stawiania swoich warunków, ma prawo do tego, żeby być słyszanym
— dodała premier.
Szydło podkreśliła, że Polska jest aktywna na scenie międzynarodowej.
„Mówimy bez ogródek, jaka jest nasza wizja ważnych spraw w Europie i na świecie. Mówimy, że bardzo ważne miejsce odgrywa w tym wszystkim słowo: solidarność. Świat musi być wreszcie solidarny, Europa musi być solidarna. Dzisiaj tej solidarności, poczucia szacunku dla innych niestety coraz bardziej brakuje”
— powiedziała.
Premier Szydło mówiła też o wsparciu rządu dla Polonii.
„Chcemy, żebyście byli jeszcze bliżej domu; chcemy, żebyście zawsze czuli nasze wsparcie i wiedzieli, że to wszystko, co podejmujemy w Polsce, podejmujemy też z myślą o was. Chcemy, żebyście wiedzieli, że jesteśmy wielką rodziną. Łączy nas Polska”
— oświadczyła.
Szydło mówiła też m.in. o działaniach rządu: projekcie 500 plus, programie mieszkaniowym i dotyczącym rozwoju planie ministra Mateusza Morawieckiego.
„Chcemy, żeby polska rodzina miała poczucie godności, bezpieczeństwa. ()Najistotniejszą kwestią, która powinna być podejmowana w Polsce, to rodzina i szeroko rozumiane jej wsparcie”
— zaznaczyła.
Wystąpienie premier poprzedziły okrzyki: „Beata” i „Polonia kocha polski rząd”. Na zakończenie wystąpienia zgromadzeni odśpiewali „Sto lat”.
Z Doylestown Tomasz Grodecki i Andrzej Dobrowolski/PAP/ansa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/290450-beata-szydlo-o-polsce-zaczyna-sie-mowic-nieprzychylnie-tylko-i-wylacznie-dlatego-ze-wreszcie-polska-zaczela-bronic-wlasnego-interesu?wersja=mobilna