"Kwit na Kaczora" to... odmowa podjęcia przez Jarosława Kaczyńskiego jakiejkolwiek współpracy z SB . ZOBACZ DOKUMENT

Fot. Facebook
Fot. Facebook

Mityczny „kwit na Kaczora”, którym straszyli polską prawicę przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości, robi furorę w mediach społecznościowych. Okazała się nim odmowa podjęcia jakiejkolwiek współpracy z SB przez obecnego prezesa PiS-u.

Odmawiam podpisania przedłożonego mi oświadczenia ze względu na jego szkodliwy ze względów moralnych charakter. Jednocześnie stwierdzam, że nie istnieją podstawy prawne zobowiązujące obywateli PRL do składania tego rodzaju oświadczeń

— czytamy w dokumencie podpisanym przez Kaczyńskiego 17 grudnia 1981 roku.

Podoba mi się ten „kwit na Kaczora”. Już się dowiedziałam, że „z pewnością sfałszowany”

— napisała na Facebooku Agnieszka Romaszewska.

A swoja drogą widać, że Kiszczak w domu trzymał wybrane „varia”. Ciekawostki i kurioza. Pamiątki. Ciekawe gdzie była reszta dokumentów wiążących

— dodała dziennikarka.

Jak widać, również w tak dramatycznych czasach można było zachować się przyzwoicie. Jarosław Kaczyński jest tego najlepszym przykładem.

Fot. Facebook
Fot. Facebook

gah

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.