Przedstawiciel władz w Berlinie nie wierzy, by decyzja KE ws. Polski była "szczególnie pomocna"

Fot. YouTub.com/screenshot
Fot. YouTub.com/screenshot

Koordynator rządu Niemiec do spraw niemiecko-polskiej współpracy międzyspołecznej i przygranicznej Dietmar Woidke krytycznie ocenia wczorajsza decyzję Komisji Europejskiej o rozpoczęciu wobec Polski procedury ochrony praworządności - informuje agencja dpa.

Występując w rozgłośni „RBB-Inforadio” Woidke, który jest też premierem Brandenburgii, powiedział, że nie wierzy, by decyzja KE była „szczególnie pomocna”, ponieważ Polacy niechętnie pozwalają sobie narzucać coś odgórnie.

Woidke zastrzegł zarazem, że „jest całkiem jasne, iż Komisja ma prawo sprawdzania tych kwestii”. Niemieckim politykom koordynator doradził powściągliwość w wypowiedziach na temat polityki nowego polskiego rządu. Woidke dodał, że przyjaciele powinni najpierw porozmawiać ze sobą, a nie o sobie.

Pytany o ocenę reformy Trybunału Konstytucyjnego w zmian w publicznych mediach w Polsce Woidke odparł, że „to są rzeczy, które powinny być dyskutowane w pierwszej kolejności w Polsce”.

Nie zamierzam dokonywać tu jakichkolwiek ocen

—podkreślił koordynator rządu Niemiec do spraw niemiecko-polskiej współpracy. Jak dodał, „ma duże zaufanie do gotowości Polaków do prowadzenia tej debaty”.

Jak poinformował wiceszef KE Frans Timmermans, KE zdecydowała się w wczoraj wszcząć wobec Polski pierwszy etap procedury dotyczącej ochrony państwa prawa ze względu na to, że - jak mówił - wiążące zasady dotyczące Trybunału Konstytucyjnego nie są obecnie przestrzegane.

Ryb, svz.de, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.