W Komisji Europejskiej pojawiły się głosy, że błędem była krytyka ze strony niemieckiego komisarza Guntera Oettingera
— poinformowała Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka w Brukseli radia RMF FM.
Według niej nie oznacza to zmiany krytycznego zdania eurokratów na zmiany w Polsce, lecz złagodzenia języka, który mógł doprowadzić eskalacji konfliktu. I co ciekawe - nie konfliktu Polski z Unią Europejską - lecz na linii Warszawa-Berlin.
Usłyszałam także, że „polsko-niemiecka wojna” nikomu nie służy, i to błędne koło wzajemnych oskarżeń należy zastopować
— napisała red. Szymańska-Borginon.
Dziennikarka dowiedziała się, że politykom brukselskim zależy na osobistej rozmowie szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera z polskim prezydentem. Będzie do tego okazja już 18 stycznia.
Korespondentka sugeruje, że Juncker „uwrażliwiony jest na polską historię” i to może pomóc mu w zrozumieniu prawdziwego tła obecnych ataków na nasz kraj ze strony zachodnich, głównie niemieckich mediów i polityków.
Slaw/ „rmf24.pl”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/277388-polsko-niemiecka-wojna-nikomu-nie-sluzy-i-to-bledne-kolo-wzajemnych-oskarzen-nalezy-zastopowac-pierwsze-pojednawcze-glosy-z-brukseli-wobec-nowego-rzadu