Sasin: Prezydent nie złamał konstytucji! Złamałby ją, gdyby literalnie przyjął zalecenia Trybunału i przyjął ślubowanie bezprawnie wybranych sędziów

Fot. TVP/wPolityce.pl
Fot. TVP/wPolityce.pl

Zupełnie nie ma mowy o łamaniu konstytucji przez prezydenta. Jeśli by przyjąć poważnie te zalecenia TK dla prezydenta, które mówią o konieczności niezwłocznego przyjęcia ślubowania, to po pierwsze – co to znaczy niezwłocznie? W prawie funkcjonuje pojęcie „bez zbędnej zwłoki”. Ta zwłoka nie była zbędna. Ona była niezbędna po to, by właśnie nie dopuścić do złamania konstytucji i ni może się zgodzić na to, że konstytucja będzie łamana**

— powiedział na antenie TVP 1 poseł PiS Jacek Sasin, oceniając spór wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Sprawa jest zamknięta nie z punktu widzenia PiS, ale z punktu widzenia prawa

– stwierdził, podkreślając że „Trybunał – tak jak każda instytucja w demokratycznym państwie - nie może wychodzić poza określone prawem kompetencje”.

Kompetencją Trybunału Konstytucyjnego jest orzekanie o zgodności ustaw z konstytucją. W tym zakresie TK nie ma prawa pouczać prezydenta, co ma zrobić i nie ma również prawa oceniać uchwał parlamentu podejmowanych w sprawach indywidualnych

– dodał. Przypomniał, że TK „wydał wyrok ws. niekonstytucyjności ustawy czerwcowej głosami PO-PSL”.

Potwierdził tym samym, to, co już od czerwca mówiliśmy, że ta ustawa jest niekonstytucyjna, że Platforma z PSL-elem dokonały skoku na Trybunał, chciały na zaś, niezgodnie z konstytucją, dokonywać wyboru sędziów Trybunału. To wszystko się wczoraj potwierdziło

— przypominał Sasin, dodając że Trybunał we wczorajszym uzasadnieniu przekroczył własne kompetencje.

Mógł tylko stwierdzić tyle, że podstawa ustawowa wyboru trzech sędziów jest zgodna z konstytucją, a dwóch nie

– powiedział, wyjaśniając że kompetencją TK jest orzeczenie konstucyjności lub niekonstytucyjności ustawy

Obecny w programie Andrzej Halicki ocenił z kolei, że jeśli prezydent Duda nie przyjmie ślubowania od wybranych zgodnie z ustawą zasadniczą trzech sędziów, to naruszy konstytucję.

Jeśli mówimy o prezydencie, to jest ewidentne naruszenie konstytucji. We wczorajszym orędziu nie powiedział ani słowa o decyzji Trybunału

– mówił.

Jego zdaniem, jeśli Andrzej Duda przysięgał na konstytucję, to powinien swoje zobowiązania wypełnić.

To jest naruszenie konstytucji w dwóch miejscach. Pierwsze: to nie przyjęcie ślubowania, drugie: przyjęcie ślubowania bez podstawy prawnej. Cały test polega na tym, jak się dziś zachowa prezydent

– stwierdził.

Sasin oburzył się na zarzuty łamania konstytucji przez prezydenta, zarzucając Halickiemu kłamstwo.

Liczba nieprawdziwych informacji, jaką pan skumulował w swojej wypowiedzi to mistrzostwo świata

— stwierdził Sasin.

Zupełnie nie ma mowy o łamaniu konstytucji przez prezydenta. Jeśli by przyjąć poważnie te zalecenia TK dla prezydenta, które mówią o konieczności niezwłocznego przyjęcia ślubowania, to po pierwsze – co to znaczy niezwłocznie? W prawie funkcjonuje pojęcie „bez zbędnej zwłoki”. Ta zwłoka nie była zbędna. Ona była niezbędna po to, by właśnie nie dopuścić do złamania konstytucji i ni może się zgodzić na to, że konstytucja będzie łamana**

— wyjaśniał Jacek Sasin.

Gdyby poważnie, literalnie przyjąć to, co Trybunał Konstytucyjny próbował wczoraj panu prezydentowi narzucić, to pan prezydent natychmiast po wyborach pięciu sędziów, których dokonała Platforma z PSL w październiku, powinien przyjąć od nich ślubowanie. Dzisiaj mielibyśmy efekt taki, że co najmniej dwóch z nich byłoby w niekonstytucyjny sposób wybranymi sędziami, którzy złożyli ślubowanie i są nieodwoływalni

— podkreślił.

Na argument, że konstytucjonaliści uważają, że tak jednak było, odpowiadał, że są to prywatne opinie profesorów i ekspertów. Dodał, że katedra UJ nie jest od tego, żeby oceniać niekonstytucyjność, od tego są organy państwa. Z kolei TK nie ma prawa, by wkraczaj w kompetencje parlamentu.

Halicki upierał się, że prezydent złamał konstytucję, co spotkało się z kolejnym oporem Jacka Sasina.

Pan prezydent zrobił bardzo dobrze. Trybunał ma swoje kompetencje i nie ma prawa wkraczać w kompetencje parlamentu

– zaznaczył raz jeszcze.

Zapewnił, że Andrzej Duda pracuje nad nową ustawą, a nowy model wyboru sędziów zostanie wypracowany.

Cały ten bałagan na szczęście zmierza ku końcowi. (…) Wybrano prawidłowo pięciu sędziów. Mamy jednak nauczkę. Kandydaci zgłaszani przez siły polityczne nie gwarantują apolityczności

— podkreślił.

Prezydent Andrzej Duda poważnie traktuje swoją rolę strażnika konstytucji

– dodał.

Halicki stwierdził natomiast, że przyszłość Trybunału i wybory sędziów są przedmiotem przyszłych dyskusji.

Te pięć osób, które państwo wprowadzili w maliny, może jedynie pracować w biurze na Nowogrodzkiej

– podsumował wybór i ślubowanie sędziów wybranych przez większość parlamentarną w środę.

mall / TVPInfo

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.