"Coście uczynili z tą krainą?!" Polska na skraju przepaści. Czas odbudować system bezpieczeństwa narodowego. ANALIZA

Fot. Premier.gov.pl;BBN.gov.pl
Fot. Premier.gov.pl;BBN.gov.pl

Wywiad Pawła Solocha dla wPolityce.pl jest jedynie wstępnym zarysem stanu polskiego bezpieczeństwa, jednak już pokazuje, jak wiele do zrobienia ma nowy Prezydent, BBN, a także rząd, który będzie chciał poprawić bezpieczeństwo narodowe. Potrzebę gruntownych zmian ujawnia również m.in. skala afery taśmowej, czy infoafery, które elektryzują opinię publiczną w Polsce. Niestety w polityce bezpieczeństwa widać bardzo dobrze, że minister Sienkiewicz miał rację: polskie państwo istnieje teoretycznie, a wiele obszarów wygląda jak: „ch.., d… i kamieni kupa”.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Paweł Soloch, nowy szef BBN: o tym, co zastał w Biurze po gen. Kozieju, współpracy z MON i o tym, gdzie znajduje się aneks z raportu WSI. Polecamy!

Minister Soloch wskazywał w rozmowie, że struktura BBN „jest w uproszczeniu rodzajem think tanku prezydenckiego i będzie dostosowana do tych priorytetów, które prezydent wyznaczy i tego, jak będzie rozdzielał szczegółowe zadania”. To właśnie rola BBN, jako ośrodka badawczo-analitycznego daje nadzieję, że Biuro stanie się miejscem, w którym już rozpocznie się analiza stanu bezpieczeństwa Polski oraz próby opisania obszarów, które wymagają naprawy, poprawy, przebudowy czy budowy. Zakres działań Biura jest duży, równie duży jak potrzeby, jakie w tym obszarze są już widoczne.

W rozumieniu najszerszym polskie bezpieczeństwo narodowe to kwestie energetyki, ochrony ludności cywilnej, kwestia zarządzania państwem w chwili sytuacji kryzysowych, działanie służb mundurowych, wojska, służb specjalnych, jak również sprawa systemu kierowania państwem. O wielu z tych obszarach mówił minister Soloch, jednak problemów jest o wiele więcej… Ich krótka charakterystyka pokazuje, z jak wielkimi wyzwaniami mamy do czynienia.

W tej sprawie na pewno potrzebna jest debata, która naświetli problemy i postawi pytania do debaty ekspertów. Jakie? Oto próba stworzenia agendy problemów związanych z polskimi służbami specjalnymi oraz wojskiem.

SŁUŻBY(kolejność problemów ma charakter losowy)

Spuścizna po PRL-u. Media informowały, że odchodząc z ABW gen. Krzysztof Bondaryk pozostawił w Agencji dokument, będący analizą powiązań między SB a służbami sowieckimi. Z materiałów wynikało, że związki służb PRL-u, na których budowane były służby III RP, są wciąż groźne dla Polski i negatywnie oddziałują na nasze bezpieczeństwo. Niestety nie widać, by władze wyciągnęły jakiekolwiek wnioski dotyczące tych ustaleń najważniejszej służby w Polsce. Wydaje się, że odbudowa polskiego bezpieczeństwa musi uwzględniać ten szalenie ciekawy dokument i przedmiot analiz. Budowa polskiego bezpieczeństwa musi uwzględniać m.in. wzmocnienie kontrwywiadowcze. A to zakłada również identyfikowanie groźnych dla Polski powiązań, w tym powiązań związanych z PRL-em. Bez ich neutralizacji i przecięcia polskie bezpieczeństwo nie zostanie odbudowane. Lojalności służb i ludzi służb Polacy muszą być pewni. Państwo musi znaleźć sposób, by selekcjonować tych, którzy tej lojalności mogą nie przyjmować. Często są to osoby wywodzące się z PRL-u lub ich wychowankowie.

Weryfikacja w służbach. Należy dokończyć weryfikację służb w Polsce. Trzeba podjąć i doprowadzić do końca proces weryfikacji WSI, naświetlić patologie związane z tą służbą i neutralizować groźne dla państwa powiązania, jakie środowisko tych ludzi miało i ma w Polsce. Bardzo ważną w tej sprawie decyzją będzie sprawa upublicznienia aneksu dot. WSI. Jednak weryfikacja ma i drugie oblicze. Dziś czas porozmawiać o wprowadzeniu mechanizmów ustawowych, które zabronią wchodzenia do służby osobom związanym z PRL-owskimi służbami i aparatem władzy. Na razie jedynie CBA ma takie zapisy w ustawie ustanawiającej służbę. To powinien być standard we wszystkich służbach. Pytanie, kto jeszcze powinien być w grupie ludzi, dla których służby specjalne powinny być zamknięte. Środowisko WSI?

Kontrola operacyjna. W Sejmie trwają prace nad ustawą dot. kontroli operacyjnej. Jak już opisywaliśmy na wPolityce.pl propozycja Senatu w tej sprawie jest więcej niż kontrowersyjna. W ocenie płk. Małeckiego w Polsce potrzebny jest zupełnie nowy system dotyczący kontroli operacyjnej. Czas w tej sprawie nagli, ponieważ w lutym 2016 roku mija czas, jaki TK dał Sejmowi na uchwalenie przepisów zakwestionowanych w 2014 roku. Po lutym 2016 roku polskie służby przestaną móc prowadzić działalności operacyjno-rozpoznawcze. Dotychczasowe propozycje rozwiązania problemu są skandaliczne i niedopuszczalne, więc polską władzę (może w postaci BBN) czeka pilne i poważne zadanie, opracowania regulacji, które zapełnią lukę. Rządzący muszą się również uporać z zadaniem budowy od nowego, nowoczesnego systemu, które będzie odpowiadał potrzebom służb i ochrony wolności demokratycznych. To zadanie niełatwe, ale wstępne prace rozpoczął już Marek Biernacki w 2007 roku. Projekt ustawy o czynnościach operacyjno-rozpoznawczych był w Sejmie, ale nie doczekał się rozpoczęcia prac. Czas je podjąć na nowo.

Nadzór nad służbami. W czerwcu 2014 roku NIK opublikował raport, który zdruzgotał polski system nadzoru nad służbami specjalnymi. Dla ekspertów było to oczywiste wcześniej, ale raport NIK powinien otworzyć oczy opinii publicznej, politykom i mediom i wytworzyć presję na opracowanie rzetelnego mechanizmu nadzoru, kontroli i koordynacji służb. Jednak nic takiego nie miało miejsca. W Polsce do dziś nie ma systemu nadzoru nad służbami. To niebezpieczna luka i groźba dla obywateli oraz państwa. Budowa systemu nadzoru, który będzie nie tylko jak dziś na papierze, ale będzie działał w praktyce jest poważnym zadaniem.

Model służb i nadzoru. Obok ważnych decyzji, które trzeba podjąć w związku z budową systemu nadzoru, należy przedyskutować również zmiany strukturalne, w tym:

1) reformę struktury ABW i rozdzielenie jej na służbę wywiadowczą i policyjną, w tym budowę nowej struktury np. na bazie CBŚ i części ABW do zwalczania najważniejszych przestępstw,

2) zbudowanie jasnej struktury nadzoru nad służbami (ustanowienie urzędu ministra koordynatora),

3) ew. reformę służb wojskowych i włączenie ich w cywilne struktury,

4) budowę służby zajmującej się ochroną cybernetyczną oraz telekomunikacyjną, w tym budowę tzw. sieci wydzielonej obsługującej potrzeby państwa w obszarze łączności.

5) Należy dopracować i uściślić regulacje dotyczące komisji ds. służb (by tylko politycy opozycji mogli nią kierować i by miała ona możliwości prowadzenia posiedzenia w trybie odpowiedzialności karnej za zeznania przed nią złożone, a także by miała możliwości lepszej weryfikacji materiałów ze służb), obecnego kolegium (należy zwiększyć obowiązek zwoływania kolegium oraz sprawić, by nie dominowali w nim ludzie ze służb, by służby same siebie nie kontrolowały), lub opracować nowe ciała zajmujące się tym zagadnieniem.

Kontrola sądowa postępowań związanych ze służbami. Sądy często nie mają obecnie możliwości należytej weryfikacji działań służb. Należy rozważyć specyfikację sądu, który miałby się zajmować tylko służbami specjalnymi i weryfikacją ich działań. Taki model jest stosowany w niektórych krajach Europy. Należy rozważyć, jak zmienić mechanizm kontroli działań służb, by kontrola sądowa ich pojedynczych decyzji i czynności była realna a nie fikcyjna. Na pewno zajmować się powinni ludzie do tego przygotowani. Dziś nie jest to jednak pewne.

Odbudowa potencjału kontrwywiadowczego. Naczelną zasadą, która powinna stać u podstaw opisanych powyżej zmian powinien być wzrost potencjału kontrwywiadowczego Polski. Dziś jest on na dramatycznym poziomie, bardzo niskim. Przebudowa polskich służb powinna zakładać powrót Polski do realnej gry służb, być próbą ochrony polskich interesów narodowych.

Bezpieczeństwo dokumentów. Należy przemyśleć wyjęcie z kompetencji służb część zarządzania materiałami niejawnymi. Dziś ABW i SKW pełnią rolę ochrony materiałów niejawnych. To służby decydują, czy nadać komuś poświadczenie bezpieczeństwa. Często oznacza to, że służby mogą prowadzić swoje „gry” kadrowe, czy też mają możliwości nacisku na ludzi, których praca zależy od dostępu do materiałów niejawnych. Być może większą rolę w tej sprawie powinien mieć np. urząd ministra koordynatora, zaś służby mogły by jedynie zbierać wiadomości dotyczące konkretnych osób, które potrzebują dostępu do materiałów niejawnych. Decyzje powinny być jednak wyjęte ze służb i dodatkowo poddane silniejszej kontroli profesjonalnego sądu.

Agentura wpływu. Osobnym tematem jest sprawa próby neutralizowania działań agentury wpływu obecnej w Polsce w sposób aż nadto widoczny. Wydaje się, że jest to głównie wyzwanie edukacyjne dla ośrodków władzy, ośrodków kształcenia i procedury wyłaniania elit oraz polityków. To od nich zależy, jak wygląda polska debata publiczna. Polska władza i elita stoi przed wyzwaniem związanym z neutralizacją wpływów środowisk, które manipulują opinią publiczną i państwem, dla czyichś celów. Opinia publiczna nie powinna być sterowana przez ludzi, którzy działają na korzyść obcych interesów i państw.

System zarządzania państwem. Jak mówił minister Soloch wielkim zadaniem jest dziś stworzenie mechanizmu zarządzania państwem w sytuacjach kryzysowych. Inny z ekspertów, w książce „Wygaszanie Polski”, wskazał na nieprzygotowanie kraju do operacji obronnej. Dr Grzegorz Kwaśniak pisał, że wojsko nie ćwiczyło nigdy wojny obronnej. Dziś, w obliczu zagrożenia ze Wschodu, należy wrócić do budowy systemu zarządzania państwem, opracowania zadań i ról dla najważniejszych dla bezpieczeństwa instytucji. Należy opracować i przećwiczyć mechanizmy, które sprawią, że system zadziała w chwili zagrożenia. To zadanie dotyczyć będzie służb specjalnych, wojska, administracji, czy podmiotów odpowiedzialnych za obronę cywilną.

To jedynie krótki rys wyzwań i propozycja tematów związanych ze służbami specjalnymi, którymi powinna się zająć władza, stawiająca sobie za cel wzmocnienie polskich służb oraz bezpieczeństwa narodowego. Problemów związanych z wojskiem jest równie wiele…

Ciąg dalszy na kolejnej stronie

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.