Zaskakujące. Minister Schetyna przekonuje: kryzys w Grecji powinien skłaniać Polskę do debaty o przyjęciu euro

Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Grzegorz Schetyna, szef MSZ, przekonuje, że obecny czas sprzyja debacie o przyjęciu euro w Polsce.

Nie można zakłamywać rzeczywistość. Euro nie jest złe z zasady, to w zamyśle ma Unię Europejską jeszcze bardziej zintegrować, jeszcze bardziej przyspieszyć, jeszcze bardziej stworzyć bardziej konkurencyjną

— tłumaczył w TVN24, przekonując, że przedstawianie euro jako źródła problemów gospodarczych Grecji jest nieuprawnione.

Schetyna pytany, czy sprawa kryzysu ekonomicznego w UE zamyka dyskusję o euro w Polsce szef MSZ przyznał, że jest dokładnie odwrotnie.

Uważam, że kryzys grecki otwiera dyskusję w Polsce o przyjęciu euro. I to otwiera szanse na spokojną debatę, spokojną analizę, by rozważyć za i przeciw

— przekonuje polityk PO.

I zaznacza, że w jego ocenie dla ludzi młodych euro jest oczywistością.

Uważam, że dyskusja ta będzie pokoleniową dyskusją. Chciałbym, żeby ludzie, którzy wchodzą w dorosłe życie, pokolenia, które nie pamiętają 1989 roku, patrzą na swoją obecność w Europie przez pryzmat euro, robienia interesów, studiowania na Zachodzie. Uważam, że musimy rozmawiać o euro, a nie sięgać po zasób inwektyw czy tradycyjnej kampanii wyborczej. Bo to na ogół tak się zdarza

— przekonuje Schetyna.

W zasadzie nie tłumaczy, dlaczego euro warto w Polsce przyjąć. Powtarza tylko mało merytoryczne formułki o robieniu interesów w Europie i zwiększonej integracji z Unią. Ale po co to Polsce? Nie tłumaczy? Dlaczego tak wiele krajów ponosi ogromne koszty integracji, zaś inne w tym samym czasie czerpią korzyści – tego zdaje się minister nawet nie próbuje tłumaczyć. Zdaje się, że interesy Polski w Unii Europejskiej nie są brane przez rządzących dostatecznie mocno pod uwagę.

Grzegorz Schetyna udowadnia to w kolejnym wątku. Pytany o politykę migracyjną, jaką powinna prowadzić Polska szef MSZ przekonuje, że musimy być w awangardzie Europy w tej chwili. Szczególnie, że zobowiązuje nas do tego pamięć o pomocy, jakiej Polacy doznali w czasie PRL-u.

Jesteśmy zakładnikami nieprawdziwych argumentów, tego wszystkiego co słyszymy, że będziemy sprowadzać islamskich terrorystów. To jest absurdalne. Najgorsze, że ludzie, którzy tak mówią, wiedzą, że to nie prawda, ale jednak mówią. Kwestia solidarności europejskiej, przecież Polakom też ktoś w latach 80. pomagał, Polacy byli emigrantami na całym świecie, to jest solidarność, jeśli ktoś dostawał pomoc musi o tym pamiętać, musi pomagać. O kim rozmawiamy, o Syryjczykach, którzy są w Turcji. To w większości chrześcijanie, stamtąd przyjedzie 1 tys. ludzi. Jednak nie możemy mówić, że jak ktoś nie jest chrześcijaninem to nie będziemy mu pomagać. Tak samo jest z imigrantami z Afryki. Tam również mowa głównie o chrześcijanach, ale to nie jest najważniejsze. To są ludzie, którym trzeba pomóc. Chcemy pokazać Europie, że jesteśmy w rodzinie europejskiej. Polska musi być w gronie tych, którzy to robią**

— tłumaczy Schetyna.

Szkoda, że z podobnym zapałem szef MSZ Polski nie walczy o europejską solidarność na innym kierunku migracyjnym. Tysiące Polaków na Wschodzie czeka na możliwość powrotu do Ojczyzny. Jednak rządowi tak się nie spieszy. O unijnej wspólnocie też niezbyt pamięta…

wrp


Poruszająca lektura!

Najnowsza książka Andrzeja Nowaka, Adama Bujaka i Janusza Koweckiego pt.„Wygaszanie Polski 1989-2015”.

Dokumentalny zapis tragicznego stanu, w jakim znalazła się Polska po ponad dwóch dekadach transformacji ustrojowej. Raport otwarcia dla sił, które podejmą niezbędne zadanie odbudowy naszego kraju.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.