Przemysł pornograficzny zarabia ponad 3 tys. dolarów na sekundę. Szokujące dane z konferencji „Chrońmy dzieci przed pornobiznesem”. NASZA RELACJA

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Dramatyczne i nieodwracalne skutki pornografii w życiu młodych ludzi były tematem konferencji „Społeczne i rozwojowe konsekwencji pornografii”. Podczas tego wydarzenia, którego organizatorem było Stowarzyszenie Twoja Sprawa, głos zabrała m.in. dr Gail Dines, amerykańska socjolog i założycielka inicjatywy „Stop Porn Culture”.

Urszula Sowińska ze Stowarzyszenia Twoja Sprawa rozpoczynając konferencję podkreśliła, że pornografię – jak często usiłuje się wmówić – nie może być nazywana „rozrywką dla dorosłych”.

Pornografia jest lawiną, która może znieść po drodze: niewinność, intymność, miłość, szacunek dla siebie i innych czy rozpad rodzin. Pornografia jest żywiołem, który wyrwał się społeczeństwu spod kontroli, który – co z przykrością muszę stwierdzić – jest ignorowany przez wiele powołanych do walki z nim instytucji w naszym kraju

— podkreśliła Urszula Sowińska.

Nie możemy tego żywiołu zostawić samego sobie. Warto skorzystać z doświadczeń innych krajów, np. Wielkiej Brytanii, w której z dużym sukcesem zaczęto wprowadzać zamiany aby mieć lepsze, bardziej przyjazne środowisko dla rozwoju dzieci. Ale w zmiany te zaangażowało się bardzo wiele podmiotów

— podkreśliła Sowińska i dodała, że choć w dobie internetu bardzo trudno zapanować nad zalewem pornografii i jej destruktywnym wpływem na społeczeństwo to ten problem musi być to wciąż podnoszony na forum publicznym.

Ochrona dzieci i młodzieży przed pornografią powinna być priorytetem rządzących w Polsce

— napisała wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska w liście odczytanym na otwarcie konferencji „Społeczne i rozwojowe konsekwencje pornografii”.

Z kolei Marek Łukaszuk, przedstawiciel Biura Rzecznika Praw Obywatelskich w swoim przemówieniu wyjaśnił prawne zagadnienia dotyczące ochrony przed destrukcyjnym wpływem pornografii, a także przybliżył zamiany w Kodeksie Karnym zaostrzające wszelkie czyny mające znamiona nadużyć seksualnych.

W swoim wystąpieniu dr Gail Dines, amerykańska socjolog i działaczka organizacji feministycznych, założycielka inicjatywy „Stop Porn Culture” przedstawiła szokujące elementy przekazu pornograficznego, które mają budować rzeczywistość opartą na fałszywej seksualności.

Tworzy się poczucie, że mężczyzna jest właścicielem ciała kobiety

— wyjaśniła w wykładzie pt. „Dorastając z twardą pornografią. Skutki i rozwiązania”.

Podkreśliła ona także, że pornografia tworzy w kobietach poczucie, że wszystkie muszą wyglądać jak „gwiazdy” filmów porno. Tego wymagają od nich mężczyźni. Próbuje się odhumanizować kobiety, by później traktować je jak przedmiot, który można przed kamerą nieludzko wykorzystać i podporządkować niemal w każdy, najbardziej obsceniczny i brutalny sposób.

Na przykładach kobiet ze świata popkultury podkreśliła, że „grzeczność”, „niewinność” nie sprzedaje się dobrze.

Dlaczego nie mówimy o udziale mężczyzn w pornografii? Dlaczego myśląc o pornografii nie myślimy o tym, że współuczestniczy w nim facet, ale myślimy tylko o tym że kobieta w tym bierze udział? Kultura wypracowała wzorzec kobiety, która sprzedaje się, ale mężczyzna tego nie robi

— podkreśliła.

Dodała ona także, że kultura masowa ułatwia w wykorzystaniu dzieci w przemyśle pornograficznym. Ta niby kultura przygotowała, zmieniła wrażliwość, wytworzyła potrzebę obnoszenia się ze swoją seksualnością.

Dr Gail Dines podkreśliła, że przemysł pornograficzny jest ogromną machiną, która w dobie Internetu jest niemal nie do zatrzymania.

Przemysł pornograficzny zarabia ponad 3 tys. dolarów na sekundę

— wyjaśniła i dodała, że w ciągu dnia więcej osób korzysta z stron pornograficznych niż ze wszystkich razem wziętych portali społecznościowych czy komunikatorów.

Porno-biznes działa jak każdy inny biznes. Posiada reklamę, księgowych, plany biznesowe, zarządzających itd.

— dodała socjolog.

Dr Gail Dines w swoim przemówieniu przywołała także szokujące skutki oglądania filmów pornograficznych wpływających na rozwój nastoletnich chłopców, a także wpływ na całe pokolenia, które zostają „odarte z intymności”.

Ta „kultura” próbuje odebrać moralność i nie chodzi mi tu o moralność religijną, ale o pewne granice, które posiada każdy człowiek

— dodała.

Apelowała także o działania mające na celu ochronę dzieci przed biznesem pornograficznym, ponieważ zacznie on coraz bardziej, jeszcze nachalniej wkraczać do życia każdej rodziny.

Jak wyjaśniła ona pornografia niesie za sobą inne dewiacje seksualne, począwszy od pedofilii. Podczas swojego wystąpienia przywołała także treść rozmów jakie odbyła w więzieniu z pedofilami, którzy oglądając pornografię byli tak „znudzeni kobietami”, że chcieli coś zmienić.

Jak wynika z jej badań branża pornograficzna nie stosuje się do podstawowych przepisów prawa wymagających z ustaw m.in. ostrzeżenia na stronach z filami pornograficznymi oraz niedostępność do takich treści dla niepełnoletnich.

Tego „potwora pornografii” trzeba związać edukacją, ograniczeniami prawnymi i uświadomieniem zgubnych skutków pornografii. Tego potwora trzeba związać na bardzo wielu płaszczyznach inaczej nie damy sobie z nim rady

— wyjaśniła amerykańska socjolog i podkreśliła, że aby skutecznie walczyć z biznesemporno trzeba zadać sobie pytanie: Jakimi ludźmi, mężami, ojcami, politykami, lekarzami będą chłopcy, którzy nałogowo oglądają pornografię?

Z kolei dr Donalda L. Hiltona, jr. profesor neurochirurgii na Uniwersytecie w San Antonio, zajmujący się uzależnieniem od pornografii mówił o „Wpływie konsumpcji pornografii na pracę mózgu”. Podkreślił on, że podczas oglądania pornografii odchodzi do uszkodzeń mózgu, takich samych jakie zachodzą u osób uzależnionych od narkotyków czy nikotyny.

Profesor wyjaśnił, że medyczne mechanizmy uzależnienia od pornografii są identyczne jak w przypadku narkotyków i mają tak samo destrukcyjne działanie.

Zawsze jeśli się czegoś uczymy to doprowadza to do nieodwracalnych zmian w mózgu, a co dopiero kiedy wytworzy się konieczność oglądania filmów pornograficznych

— zaznaczył i wyjaśnił poszczególne zmiany w strukturze mózgowej, które zachodzą u osób uzależnionych.

Tak jak kokaina ma wpływ na strukturę połączeń nerwowych w obszarach mózgu odpowiedzialnych za nagrodę i odczuwanie przyjemności tak samo dzieje się w przypadku pornografii.

Po długotrwałym przyjmowaniu narkotyków, takich jak kokaina czy oglądaniu filmów pornograficznych wytwarza się trwałe uzależnienie w postaci ciągłego pragnienia, które utrzymuje się nawet po długotrwałym odwyku

— dodał i wyjaśnił, że kokaina powoduje uzależnienie nie tylko psychiczne, ale także fizyczne, zwane lokomotorycznym, co w efekcie prowadzi do degradacji psychicznej i obniżenia sprawności intelektualnej. To samo dzieje się przy uzależnieniu od porno rozrywek.

Nasz mózgi lubią to co jest nowe i tak właśnie pornografię odbiera nasz mózg. Niestety jak wykazują badania uzależnienie od pornografii znacznie zmniejszają obszar pamięci roboczej

— podkreślił lekarz.

W dalszej części swojego wystąpienia wyjaśnił, że oglądanie pornografii prowadzi do eskalacji i sięgania po coraz bardziej wulgarne, obsceniczne i brutalne treści.

Kolejne wystąpienie, tym razem dr. Bogdana Stelmacha dotyczyło „Konsekwencji częstej konsumpcji pornografii z punktu widzenia pracy lekarza seksuologa i terapeuty.”

Destrukcyjne skutki pornografii mają ogromny wpływ na dalsze życie. (…) To jest mitologia, że sporadyczne oglądanie pornografii nie ma żadnego wpływu na życie

— mówił lekarz, który na co dzień zajmuje się leczeniem osób uzależnionych od pornografii.

Uzależnienie od pornografii zawsze prędzej czy później prowadzi do uzależnień od zachowań seksualnych

— wyjaśnił dr. Bogdana Stelmacha.

Przywołał on także szereg przykładów ze swojego medycznego doświadczenia i stwierdził, że bardzo niepokojący jest spadający wiek dzieci, w którym po raz pierwszy zetknęły się one z pornografią. W jego opinii jeszcze niedawno inicjacja następowała w wieku 13-14 lat, a teraz w wielu przypadkach mówi się o dzieciach 7-letnich.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Twoja Sprawa „Ochrona dzieci przed pornografią. Wezwanie do działania” wyliczyli kilka podstawowych działań jakie należy podjąć by skutecznie działać na rzecz ochrony dzieci przed pornografią.

Przede wszystkim należy wprowadzić przez wszystkich dostawców internetu w Polsce, na poziomie serwerów, rozwiązań technologicznych, które utrudnią dzieciom i młodzieży kontakt z niebezpiecznymi treściami w sieci.

A także koniecznym jest domyśle wyłącznie SMS-ów o podwyższonej opłacie, które umożliwią dzieciom zakup na komórkę treści pornograficznych.

Jednym z najważniejszych działań jest uznanie, że rozpowszechnianie pornografii stanowi praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumenckie.

Jednocześnie stowarzyszenie przypomniało także, szereg inicjatyw które zakończyły się sukcesem i z przestrzeni publicznej zostały usunięte reklamy, bilbordy, programy, które propagowały pornografię.

John Carr, który jest członkiem Rady ds. Bezpieczeństwa Dzieci w Internecie w Wielkiej Brytanii, która jest ciałem doradczym rządu brytyjskiego podczas konferencji przybliżył „Doświadczenia Wielkiej Brytanii we wdrażaniu krajowego systemu ochrony dzieci przed dostępem do pornografii w Internecie”.

My w swojej pracy skupiamy się przede wszystkim na internecie, ponieważ w to właśnie tu jest najwięcej zagrożeń, a jednocześnie jest to najbardziej rozpowszechnione narzędzie komunikacji. (…) Jednocześnie nie zwraca się uwagi, że ponad 1/3 wszystkich użytkowników Internetu to dzieci. Tymczasem dzieci w sieci w ogóle się nie chroni

— wyjaśnił John Carr.

Jednocześnie zrelacjonował jakie działania podjęła Wielka Brytania by ograniczyć dostęp dzieci i młodzieży do pornografii.

W latach 2004-2005 w Wielkiej Brytanii wprowadzono powszechne zabezpieczenie każdego telefonu komórkowego, tak aby przy każdej próbie ściągnięcia treści pornograficznych, następowała złożona weryfikacja wieku użytkownika.

Ten system został docelowo stworzony do ograniczenia udziału osób niepełnoletnich w grach komórkowych, ale znalazł on swoje zastosowanie także w walce z pornografią

— wyjaśnił członek brytyjskiej Rady ds. Bezpieczeństwa Dzieci w Internecie i zaznaczył, że podobne ograniczenia zostały wprowadzone w internecie szerokopasmowym, a nawet wi-fi w miejscach publicznych.

Na zakończenie zaapelował o rozważanie wprowadzenia podobnych rozwiązań prawnych w Polsce.

Każde dziecko, niezależnie czy mieszka w Wielkiej Brytanii, czy gdziekolwiek indziej na świecie zasługuje na ochronę i piękne dzieciństwo

— podkreślił John Carr, który jest członkiem Rady ds. Bezpieczeństwa Dzieci w Internecie w Wielkiej Brytanii.

Organizatorem konferencji w Sejmie było Stowarzyszenie Twoja Sprawa, które powstało, aby chronić przestrzeń publiczną przed obscenicznością, seksualizacją i uprzedmiotowieniem kobiet, wulgarnością oraz szeroko rozumianymi naruszeniami dobrych obyczajów w reklamie i mediach.

mmil


Nowy numer „Sieci” już w kioskach! A w nim m.in. Oficer wywiadu przerywa milczenie ws. 10/04. Seks, taśmy, kłamstwa i polityka oraz Warzecha o Pawle Kukizie.

Tygodnik dostępny również w wersji elektronicznej! Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html. Zapraszamy do czytania!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.