Skandal i awantura na konferencji Owsiaka! Szef WOŚP wyrzuca dziennikarzy za pytanie o dokumentację jego firmy!

PAP/Jacek Turczyk
PAP/Jacek Turczyk

Do skandalicznej i godnej potępienia sytuacji doszło na konferencji Jerzego Owsiaka, który przedstawiał plany na niedzielny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Owsiak - z pomocą kilku osiłków, którzy nie wykazali się nawet legitymacją - wyrzucił z sali dziennikarzy Telewizji Republika.

Wszystko dlatego, że ci ośmielili zapytać się Owsiaka o wyrok sądu i udostępnienie dokumentacji spółki Mrówka Cała…

Nikt nie ma prawa obrażać tych, którzy z nami grają. Żądam, aby hejterzy nam nie przeszkadzali!

— krzyczał Owsiak na konferencji.

Szef WOŚP przestrzegał tych, którzy mają krytyczne zdanie o jego działaniach, by zaprzestali „hejterskich” wpisów.

Nikt nie ma prawa obrażać tych, którzy z nami grają. Hejterzy nie macie takiego prawa. Możecie pisać co chcecie, ale piszcie to dla siebie. (…) W związku z tym nie proszę, ale żądam, aby nam nie przeszkadzać, aby hejterzy nam nie przeszkadzali. Żądam tego w imieniu milionów Polaków. Zajmijcie się swoimi sprawami!

— ocenił.

Po czym po raz kolejny porównał swoją krytykę do zamachu w Paryżu.

Wolność słowa, która jest niesamowitą historią demokracji, ma różne oblicza. Może się np. przeobrazić w nienawiść, z którą mamy do czynienia w obrazkach i wiadomościach z Paryża

— mówił.

CZYTAJ WIĘCEJ: Odlot! Owsiak porównuje zamach w Paryżu do… krytyki jego działań: „Kto może powiedzieć więcej o nienawiści niż ja?!” Czy są granice tej megalomanii?

Wcześniej Owsiak nie dał akredytacji dziennikarzom TV Republika. Wyrzucony z konferencji dziennikarz (Michał Rachoń) poinformował na Twitterze, że wezwał w sprawie siłowych działań ochroniarzy Owsiaka patrol policji.

ZOBACZ WIDEO:

Informację będziemy uzupełniać. 23. Finał WOŚP, który odbędzie się w najbliższą niedzielę, 11 stycznia, poświęcony jest podtrzymaniu wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz godnej opiece medycznej seniorów.

Patrol policji, który dotarł na miejsce zdarzenia, nie był w stanie ustalić tożsamości osób, które brały udział w bezprawnym wyrzuceniu Michała Rachonia z konferencji. Zanim funkcjonariusze dotarli na miejsce zdarzenia, napastnicy zdążyli opuścić budynek Torwaru.

Dziennikarz Telewizji Republika złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jeden z rzekomych ochroniarzy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy podawał się za funkcjonariusza policji.

Na pytania dziennikarza nie chciał odpowiadać rzecznik Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Krzysztof Dobies.

svl, tvn24

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.