Zbliża się koniec roku 2013, który ogłosił Pan Rokiem Rodziny. Jego zapowiedź wzbudziła nadzieję, że rząd wreszcie zainteresuje się poważnymi problemami polskich rodzin. Są to przede wszystkim: wysokie bezrobocie, niskie zarobki, niewystarczające wsparcie państwa dla bardzo licznej grupy ubogich rodzin, a także dramatyczny niż demograficzny, rozpad wielu małżeństw, duża liczba dzieci umieszczanych w środowiskach zastępczych poza rodzinami naturalnymi, narastające trudności wielu rodzin z wykonywaniem roli wychowawczej. Wskazują one na poważny kryzys rodziny.
Zapowiedź Roku Rodziny nie spowodowała oczekiwanych zmian. Wyjątkiem jest jedynie słuszne wydłużenie do 1 roku urlopów rodzicielskich dla rodziców posiadających stałe zatrudnienie.
Rząd nie przedstawił wieloletniego projektu polityki rodzinnej. Polska nadal jest jednym z niewielu krajów europejskich, które go nie posiadają. Brak takiego programu skazuje nas na wyrywkowe, pojedyncze działania, które nie tworzą systemu wspierającego trwałość polskich rodzin, ich samodzielność finansową i wychowawczą.
Z najwyższym niepokojem odnotowałyśmy w 2013 roku szereg działań o zdecydowanie antyrodzinnym charakterze:
- zaledwie symboliczną waloryzację progów dochodowych do 539 zł uprawniających do świadczeń rodzinnych oraz podwyższenie do 77 zł zasiłku rodzinnego na dziecko w wielu do 5 lat. Zmiana ta nie włączyła ponownie do systemu świadczeń rodzinnych ponad 2 mln dzieci, które z niego usunięto na skutek braku przez wiele lat waloryzacji progów dochodowych i świadczeń. Dzieje się to w sytuacji, gdy liczba polskich dzieci żyjących w ubóstwie jest jedną z najwyższych w UE;
- wprowadzenie obowiązku szkolnego dla dzieci od 6 lat przy nieprzygotowanych do tego szkołach i nieliczeniu się z opinią rodziców w tej sprawie;
- kampanię na rzecz wprowadzenia związków partnerskich, czego efektem byłaby między innymi marginalizacja małżeństwa;
- zmiany powodujące gorszy poziom pracy przedszkoli przez ograniczenie zajęć dodatkowych;
- prace rządu nad ratyfikacją Konwencji Rady Europy o przemocy wobec kobiet, wprowadzającej do systemu edukacji i całej polityki społecznej założeń skrajnej ideologii gender. Konwencja ta wprowadza m. in. obowiązek walki z małżeństwem i rodziną. Wiąże się z tym wprowadzanie programów genderowych do przedszkoli i placówek szkolnych, bez informowania o tym rodziców;
- ograniczenie uprawnionych do uzyskiwania zasiłku pielęgnacyjnego.
W tej sytuacji zwracamy się do Pana Premiera i całego rządu o pilne przygotowanie i uchwalenie programu polityki rodzinnej, skonsultowanego z rodzinami, organizacjami rodzinnymi, kościołami, w duchu pomocniczości państwa, a nie zastępowania czy wyręczania rodzin.
Jesteśmy przekonane, że rodzina powinna znajdować się w centrum zainteresowania państwa i samorządu lokalnego, a jej wzmocnienie jest polską racją stanu.
W imieniu Forum Kobiet Polskich
Ewa Kowalewska – prezes
Anna Lisiewicz – sekretarz
Ewa Tomaszewska
Agnieszka Jackowska
Maria Wilczek
Anna Cydejko-Kurtycz
* FKP skupia 53 przedstawicielki organizacji kobiecych
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/173670-to-nie-byl-rok-poswiecony-rodzinie-rzad-nie-przedstawil-wieloletniego-projektu-polityki-rodzinnej