Haust świeżego powietrza w zatęchłym TVP. Prof. Staniszkis chwali Lecha Kaczyńskiego w programie Młynarskiej. "Ale mówi pani o prezydencie, a nie jego bracie? Bo ten..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jak państwo wiedzą, "Wieczorynki" w telewizyjnej Jedynce już nie ma. W zamian możemy podziwiać program "Świat się kręci" prowadzony przez Agatę Młynarską. Zazwyczaj goszczą tam ludzie pokroju Michała Piroga czy Jacka Purskiego ze stowarzyszenia "Nigdy Więcej", którzy wlewali do głów widzów homopropagandę w jej najgorszym wydaniu.

Jakże duże było więc nasze zdziwienie, gdy zerknęliśmy na poniedziałkowy odcinek show Młynarskiej. Haust świeżego powietrza w zatęchłych pomieszczeniach TVP był możliwy dzięki prof. Jadwidze Staniszkis, która gościła w studiu telewizji publicznej.

"Świat się kręci" prowadzi bowiem listę "Polaków mających odwagę myśleć inaczej", a zaproszeni do studia goście mogą z szeregu kilkunastu nazwisk wykreślić jedno nazwisko, dodając tam inne.

Są pośród nich buntownicy, są i łobuzy. Ci, co wciąż idą pod prąd i ci, co wszystko widzą inaczej. Nie szanują zasad, nie respektują status quo, można ich uwielbiać lub negować, można szanować lub potępiać, ale nie można zignorować. To oni byli motorem zmian. Dla jednych odmieńcy, dla nas zaś geniusze. Polacy, którzy zaznaczyli swoją obecność w swojej historii

- opisywał listę lektor w zapowiedzi.

Prof. Jadwiga Staniszkis nie pozostawiła wątpliwości, wywołując spore zdziwienie i zamieszanie wśród pozostałych uczestników programu:

To może zabrzmi patetycznie, ale wprowadzam na listę śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Znałam go ponad 40 lat, obserwowałam człowieka, który nie miał zdolności piarowskich, nie miał nawet tego, co nazywamy charyzmą, ale był jak czołg. Chciał, by Polska była sprawiedliwa i godna. To pochodziło z lat 70., gdy pisał tysiące wniosków w obronie swoich kolegów, pamiętam, gdy jako szef NIK zaczął walkę z korupcją, gdy była afera FOZZ.

Był człowiekiem odpowiedzialnym. Byłam niedawno w Gruzji, gdzie pamiętany jest, że był ze słabymi wtedy, gdy prezydent Sarkozy mówił, by zdjąć flagi UE, by nie wciągnąć Unii do konfliktu z Rosją. Lech Kaczyński dał im marzenia. Jego odwaga polegała na tym, że marzył. Większość z polityków marzy o pozostaniu przy władzy, a on myślał o tym, co zrobić w długim horyzoncie czasowym, a równocześnie wiedział, z kim ma do czynienia. Jako szef NIK znał różnego typu układy, ale próbował

- mówiła socjolog.

Po chwili niezręcznej (?) ciszy głos zabrał inny z gości, Jacek Santorski z Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku.

Dopóki pani profesor nie zgłasza brata, który wyrządza szkodę w ostatnich altach przez narrację "swoje i obcy", która jest jednym z najbardziej destrukcyjnym zjawisk dla Polski... Dopóki to nie jest zgłoszenie brata, a mam szacunek do pani profesor, nie protestuję.

- ocenił Santorski.

Staniszkis krótko odniosła się do zdziwienia zarówno Santorskiego, jak i Młynarskiej oraz Mariusza Kałamagi - jednego z twórców kabaretu Łowcy.B.

Kiedy zginął Lech Kaczyński, to na pewno coś umarło w jego bracie. Widać było, że on w jakimś momencie uznał, że polityka nie jest ważna w obliczu takiej tragedii

- dodała socjolog.

Gdy mówiła o zaletach śp. Prezydenta, głos zabrał wspomniany wcześniej kabareciarz:

Ale mówi pani o prezydencie, a nie jego bracie? Bo ten...

- urwał Kałamaga.

Postać Lecha Kaczyńskiego zastąpiła na liście - zgodnie z decyzją Staniszkis - Agnieszkę Osiecką.

Ona byłą z tego pokolenia, którego wielu artystów równocześnie chciało być buntownikiem i częścią establishmentu, to była grupa po Październiku, lata 70., rewizjoniści. (...) To była fałszywa rola, znałam wiele osób, którzy bali się tego i wyemigrowali. Byli tacy jak Herbert, którzy skazywali się na wewnętrzną emigrację. A ona była buntownikiem w życiu osobistym. Poza tym pisała średnie teksty piosenek i to za mało, by być na tej liście.

- mówiła Staniszkis.

A Michnik tam jest dalej?

- dodała zaskoczona, zerkając na pozostałe nazwiska.

Ja jestem zaskoczony państwa decyzjami...

- nie krył zdumienia Kałamaga.

My również nie kryjemy zadziwienia. Dobre słowo o Lechu Kaczyńskim? W telewizji publicznej? W porze dużej oglądalności? Nie może być!


Program Młynarskiej można zobaczyć na stronach TVP.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych