Butna TVP, z multipleksu nie zamierza rezygnować przed czasem. "Nie będziemy podejmować stachanowskiego wysiłku, aby zadowolić o. Rydzyka"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Coraz bardziej zasadne stają się wątpliwości i alarmistyczne apele o czujność, jakie w związku z koncesją dla TV Trwam formułują jej przedstawiciele. Wszystko wskazuje na to, że TVP będzie blokowała toruńską stację jak długo będzie mogła. Zgodnie z prawem Telewizja Polska ma opuścić miejsce na multipleksie do końca kwietnia 2014 roku. Jak informuje rzecznik Telewizji o szybkim zwolnieniu miejsc nie ma mowy.

Telewizja Polska nie może opuścić pierwszego multipleksu natychmiast, ponieważ wciąż trwają prace nad regionalizacją sygnału multipleksu trzeciego

- powiedział rzecznik TVP Jacek Rakowiecki. Według o. Tadeusza Rydzyka publiczny nadawca blokuje TV Trwam.

Stacja o. Rydzyka, dotychczas dostępna drogą satelitarną, otrzymała w drodze konkursu koncesję na nadawanie naziemne. TV Trwam jest jedną z kilkunastu stacji, które uzyskały możliwość nadawania dzięki cyfryzacji sygnału. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała miejsce stacji o. Rydzyka na multipleksie pierwszym. Będzie ona mogła wystartować dopiero, gdy MUX 1 opuści Telewizja Polska. Docelowo jej sygnał będzie nadawany wyłącznie z multipleksu trzeciego.

Na stronie Radia Maryja o. Rydzyk stwierdził, że TVP blokuje miejsce TV Trwam.

TVP jest obecna na dwóch multipleksach: pierwszym i trzecim, ale docelowo ma zajmować tylko trzeci. W ustawie o cyfryzacji zapisano, że ma opuścić multipleks pierwszy z chwilą, gdy multipleks trzeci uzyska 95 proc. pokrycia Polski, ale nie później niż 28 kwietnia przyszłego roku. Tymczasem multipleks trzeci osiągnął już nie 95 proc., ale nawet 99,5 proc. pokrycia Polski, a TVP nie ustępuje i to pomimo, że ma kłopoty finansowe; korzystanie z dwóch multipleksów przecież dużo kosztuje. Płacą podwójnie, zajmują nasze miejsce, a my czekamy

- napisał redemptorysta.

Według rzecznika Telewizji Polskiej Jacka Rakowieckiego nadawca publiczny nie zakończył wszystkich prac związanych z cyfryzacją i dlatego nie może jeszcze opuścić multipleksu pierwszego.

Nie jest to celowa obstrukcja, postępujemy zgodnie z prawem

- podkreślił rzecznik. Jak zaznaczył, wciąż trwają prace m.in. nad regionalizacją sygnału multipleksu trzeciego, czyli dostosowaniem sygnału poszczególnych nadajników do granic województw.

1 września ruszy TVP Regionalna, codziennie na jej antenie 16 oddziałów regionalnych nadawcy publicznego będzie emitować własne programy przez cztery i pół godziny; reszta czasu antenowego będzie poświęcona emisji wspólnej. Z uwagi na wciąż trwającą regionalizację sygnału, nie wszyscy będą mogli odbierać programy regionalne ze swoich województw. Problemy mogą mieć osoby mieszkające na granicy obszarów administracyjnych.

Problem dotyczy prawdopodobnie kilku procent odbiorców. Nie oznacza to, że od 1 września nie będą oni w ogóle odbierać TVP Regionalnej, ale będą odbierać wersję nie ze swojego województwa, np. zamiast kanału z Krakowa, otrzymają Kielce. Biorąc pod uwagę, że przy sygnale analogowym też były takie problemy, dla odbiorców nie będzie to pewnie tragedia i tych kilka miesięcy poczekają

- powiedział Rakowiecki.

Zasięg multipleksu trzeciego na poziomie 99,5 proc. ludności potwierdza Urząd Komunikacji Elektronicznej. Jednak według rzecznika TVP sygnał multipleksu trzeciego dociera do 99,5 proc. odbiorców w wielu przypadkach "tylko formalnie", wciąż zdarza się, że sygnał jest odbierany na zewnątrz budynków, a nie wewnątrz; ciągle analizowane są zgłoszenia.

Jeszcze niedawno media o. Rydzyka sugerowały, że TVP nie opuści jednego z miejsc na multipleksie pierwszym w ustawowym terminie do kwietnia 2014 r. Kiedy poinformowaliśmy, że TVP gwarantuje dotrzymanie terminów, rozpoczęła się z kolei presja na natychmiastowe opuszczenie tego multipleksu

- podkreślił Rakowiecki. Zaznaczył:

Nie chcemy się w tę zabawę bawić, bo ona jest nieskończona.

Na pytanie, czy będzie możliwość opuszczenia multipleksu pierwszego przed kwietniem 2014 r., rzecznik odpowiedział:

Wiedzieli od początku, że data graniczna jest w kwietniu. Nie mamy złej woli, ale też nie będziemy podejmować stachanowskiego wysiłku, aby zadowolić o. Rydzyka, bo jak to zrobimy, to on zaraz znajdzie kolejny powód.

We wtorek "Nasz Dziennik" donosił, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji żąda od fundacji Lux Veritatis (nadawcy TV Trwam) zapłacenia do 8 października prawie 1,3 mln zł za koncesję na MUX 1, której fundacja nie może wykorzystać, bo TVP blokuje miejsce stacji o. Rydzyka.

Zdaniem Lidii Kochanowicz-Mańk, dyrektor finansowej Fundacji LuX Veritatis, decyzje KRRiT to pułapka dla Fundacji. Tłumaczy ona, że zapłata za koncesję na pół roku przed korzystaniem z jej może skutkować zarzutami o niegospodarność.

KRRiT w wydanym oświadczeniu poinformowała, że opłaty wynikają z zapisów ustawowych. Opłatę uiszcza się w terminie 60 dni od dnia doręczenia decyzji o udzieleniu koncesji. W przypadku TV Trwam opłata powinna zostać uiszczona do 8 października.

KL,PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.