Papież Franciszek do Polaków: w czasie Triduum Sacrum starajcie się wchodzić z coraz większą wiarą w Bożą logikę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

W logikę Krzyża, która nie jest przede wszystkim logiką cierpienia i śmierci, ale miłości i darowania siebie, przynoszącą życie

- powiedział Ojciec Święty na placu św. Piotra, gdzie zgromadziło się tysiące pielgrzymów z całego świata.

Przed audiencją papież przejechał samochodem pomiędzy sektorami entuzjastycznie witany przez pielgrzymów i turystów, którzy przybyli do Wiecznego Miasta z okazji Świąt Wielkanocnych. Po wygłoszeniu katechezy papież pozdrowił po włosku wiernych z różnych krajów świata. Jego słowa na poszczególne języki tłumaczyli księża z sekretariatu stanu Stolicy Apostolskiej. Zwracając się do Polaków papież Franciszek powiedział:

Pozdrawiam polskich pielgrzymów. Drodzy bracia i siostry, jutro rozpoczynamy Triduum Sacrum. W liturgii będziemy na nowo przeżywali tajemnice męki, śmierci i zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Starajcie się w tych dniach wchodzić z coraz większą wiarą w Bożą logikę, w logikę Krzyża, która nie jest przede wszystkim logiką cierpienia i śmierci, ale miłości i darowania siebie, przynoszącą życie. Niech Bóg wam błogosławi!


Wśród pielgrzymów z Polski byli m. in. uczestnicy 46. Kongresu UNIV, międzynarodowego spotkania studentów, organizowanego co roku w Rzymie.

Streszczenie papieskiej katechezy po polsku odczytał ks. prałat Paweł Ptasznik:

W dzisiejszej katechezie Ojciec Święty zatrzymał się nad teologiczną i duchową treścią Wielkiego Tygodnia, który właśnie trwa. Powiedział między innymi, że w Wielkim Tygodniu przeżywamy szczyt tej drogi, tego planu miłości, która przemierza całą historię relacji między Bogiem a ludzkością. Jezus wkracza do Jerozolimy, aby postawić ostatni krok, w którym podsumowuje całe swoje życie: daje siebie całkowicie, niczego nie zachowując dla siebie, nawet swego życia. Podczas Ostatniej Wieczerzy z przyjaciółmi, Syn Boży dzieli chleb i podaje kielich „dla nas”. Daje się nam, przekazuje w nasze ręce swoje Ciało i swoją Krew, aby być zawsze z nami, by mieszkać między nami. W Ogrodzie Oliwnym, w procesie przed Piłatem, na krzyżowej drodze i na Golgocie nie stawia oporu – daje siebie. Jest przepowiedzianym przez Izajasza cierpiącym sługą, który ogołocił samego siebie, aż do śmierci.

Przeżywanie tych dni oznacza pójście za Chrystusem, towarzyszenie Mu, trwanie z Nim. Są one czasem łaski, który daje nam Pan, aby otworzyć drzwi naszych serc, naszego życia, naszych parafii, ruchów, stowarzyszeń i „wyjść” na spotkanie innych, stać się bliskimi, aby nieść światło i radość naszej wiary. Trzeba czynić to z miłością i czułością Boga, z szacunkiem i cierpliwością, wiedząc, że to Bóg sprawia, że nasze działania mogą przynosić owoce."

 

KAI/mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych