Informatyka śledcza w rozkwicie. Liczba analiz przestępstw przeciw działalności instytucji państwowych wzrosła w 2012 r. aż o 22 proc.

fot. sxc.hu
fot. sxc.hu

Z roku na rok rośnie liczba analiz sprzętu komputerowego, wykonywanych przez specjalistów w dziedzinie informatyki śledczej. Wbrew pozorom, większość spraw nie dotyczy przestępstw typowo komputerowych, lecz cyfrowych śladów "tradycyjnych" dochodzeń.

Najciekawsze przypadki z ubiegłego roku przedstawił Zbigniew Engiel z katowickiego laboratorium informatyki śledczej Mediarecovery. W 2012 r. wykonało ono 627 analiz komputerów, telefonów komórkowych, smartfonów, nawigacji GPS i innych urządzeń cyfrowych. Zleceniodawcami były prokuratury, policja, agencje odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa oraz firm i osoby prywatne.

Wśród prowadzonych w ub. roku analiz znalazła się historia fałszywego radcy prawnego. Początkowo mężczyzna pomagał w prowadzeniu kancelarii, jednak to nie zaspokajało jego aspiracji. Wyprodukował dokumenty radcy prawnego na własne nazwisko i zaczął prowadzić własną działalność. Zaczął nawet przyjmować pracowników. Szybko został zatrzymany. Informatycy śledczy znaleźli w jego komputerze podróbki dokumentów państwowych i CV osób chcących podjąć praktykę radcowską w jego biurze.

W domu innego podejrzanego znaleziono broń palną, która już na pierwszy rzut oka nie wyglądała na wyrób seryjny. Analiza komputera potwierdziła, że mężczyzna samodzielnie konstruował pistolety. Śledczy zabezpieczyli zdjęcia i projekty broni, ustalili też kontakty, odwiedzane strony i fora internetowe skupiające osoby z podobnymi zainteresowaniami. Udało się także ustalić miejsca, gdzie podejrzany kupował elementy, z których składał broń.

Informatycy śledczy często zajmują się też sprawami konfliktów pomiędzy pracownikiem a pracodawcą i z reguły otrzymują zlecenia od tych ostatnich. W 2012 roku zdarzył się przypadek odwrotny. Pracownik napisał program komputerowy usprawniający pracę w firmie i podnoszący jej wydajność. Po zwolnieniu mężczyzny były pracodawca nadal używał tego programu. Pracownik zażądał za niego pieniędzy, których nie otrzymał. Zwrócił się do Mediarecovery z prośbą o analizę informatyczną celem wskazania kiedy był uruchomiony pierwszy raz, kto dokonywał aktualizacji i innych danych mogących uzasadnić jego roszczenia.

Jak podał Engiel, w minionym roku laboratorium odnotowało 22-procentowy wzrost liczby badanych przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych i samorządu terytorialnego. Dwa lata temu przestępstw tego typu było 8 proc., w ub.r. aż 30 proc.

Wpływ na taki wynik procentowy ma z pewnością większe zainteresowanie organów ścigania organizacją przetargów publicznych

- ocenia Engiel.

Kolejną dużą grupę analiz informatyków śledczych stanowiły przestępstwa przeciwko mieniu. Zarówno w 2011, jak i 2012 odsetek tych spraw wyniósł 22 proc. Zalicza się do nich m.in. oszustwa i kradzieże.

Kolejny wzrost w stosunku do 2011 roku zanotowano w grupie analiz związanych przestępstwami przeciwko życiu i zdrowiu - nieumyślnym spowodowaniu śmierci, namowie do samobójstwa, czy zabójstwa. Dwa lata temu było tych przestępstw jedynie 5 proc., w 2012 roku już 19 proc.

Kolejne grupy spraw to przestępstwa przeciwko: porządkowi publicznemu (5 proc.), obrotowi gospodarczemu (4 proc.), wiarygodności dokumentów (4 proc.).

 

PAP/mall

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.