Macierewicz o sprawie zdjęć: "Rząd Tuska znał sprawę przynajmniej od końca września. I nawet nie uznał za stosowne poinformować rodzinę śp. Prezydenta Kaczyńskiego"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Antoni Macierewicz nad trumną śp. Anny Walentynowicz, PAP/Adam Warżawa
Antoni Macierewicz nad trumną śp. Anny Walentynowicz, PAP/Adam Warżawa

Komisja Millera zaznacza, że nie zna tych zdjęć, nie miała dostępu do żadnych zdjęć ofiar katastrofy. O czym to świadczy?

Ta sprawa pokazuje skalę nieprawidłowości w działaniu komisji Millera. Jerzy Miller zaznacza, że nawet nie wnosił o to, by otrzymać materiał zdjęciowy ze Smoleńska. Komisja nie brała pod uwagę żadnych zdjęć podczas prac. To jest skandaliczne nie dopełnienie obowiązku. Nie można ocenić przyczyn katastrofy bez dokładnego zbadania przyczyn śmierci ofiar. Wiemy, że rosyjskie informacje z sekcji zwłok nie są zgodne z prawdą. Rosjanie natomiast bardzo szczegółowo wzięli pod uwagę i szczegółowo opisywali sekcje zwłok. Tatiana Anodina szczegółowo opisywała sekcje, które potem okazały się nieprawdziwe. Na tym tle oświadczenie ministra Millera, który mówi, że nie występował o te zdjęcia, jest świadectwem nieprawdopodobnej arogancji i cynizmu. Obecnie mamy festiwal przerzucania odpowiedzialności za tę sprawę. To pokazuje, że jest ona niesłychanie istotna. Jednak na razie ciężko przesądzać, z czym mamy do czynienia.

Prokuratura uznała, że nie będzie wszczynać śledztwa.

To jest szokujące. Śledczy uznali, że nie widzą powodu, by wszczynać śledztwo, ponieważ czyn został popełniony w Rosji. To jest szokująca abdykacja z podstawowych obowiązków prokuratury. Ona powinna bronić polskich obywateli, ale tego nie zrobiła. Obecnie okazuje się, że rząd Donalda Tuska znał sprawę od dawna, przynajmniej od końca września. I nawet nie uznał za stosowne poinformować rodzinę śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że może się spotkać z tak dramatyczną sytuacją, jak upowszechnienie zdjęć Prezydenta. To jest podstawowy obowiązek władz. Tego wymaga szacunek dla uczuć rodziny, jak i dla ewentualnych działań prawnych. Prokuratura i rząd czekali jednak, aż rodzina dowie się tego z pokątnych portali. To jest niesamowite i szokujące stanowisko. To bardzo dobrze pokazuje, jaki stosunek ma rząd do sprawy Smoleńska. Rząd odwrócił się plecami do ofiar, do Narodu i rodzin ofiar. Rząd abdykował w tej sprawie.

 

Antoni Macierewicz w rozmowie z portalem Stefczyk.info, 18 października 2012 r.

POLECAMY CAŁOŚĆ!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych