Sukces "Uważam Rze". Tygodnikowi udało się zwrócić uwagę na narastającą falę nienawiści, jaka przetacza się przez niektóre media

Okładka najnowszego numeru "Uważam Rze" wywołała spore poruszenie na rynku medialnym w Polsce. Wydaje się, że tygodnikowi udało się skutecznie zaalarmować opinię publiczną o zagrożeniu, jakie płynie z ostrych ataków na Kościół, których coraz więcej nie tylko w tygodniku "NIE", ale również w "Newsweeku".

O okładce "Uważam Rze" pisze "Super Express". W gazecie czytamy:

Czy osoby sięgające po kierowany przez Tomasza Lisa (46 l.) "Newsweek" są nazistami? A może to nawiązanie do niemieckiego właściciela tytułu? W rozmowie z "Super Expressem" redaktor naczelny "Uważam Rze" Paweł Lisicki (46 l.) wyjaśnia, że jego intencją nie było obrażanie kogokolwiek. Chodziło mu natomiast o zwrócenie uwagi na treści, jakie pojawiają się m.in. w tygodniku Lisa.

- W polskiej debacie publicznej coraz częściej pojawiają się pisma, które w bardzo niebezpieczny sposób posługują się stereotypami nawołującymi do nienawiści. M.in. w negatywny sposób pokazując Kościół. Trzeba pamiętać o przeszłości. O tym, że w czasach totalitaryzmu zdarzały się takie przypadki. Nasza okładka pokazuje, że stosowanie kalek słownych niesie ze sobą niebezpieczną treść, a "Newsweek" jest pismem, które do tego nawiązuje - wyjaśnia Lisicki.

Okładki "Uważam Rze" nie chciała komentować przedstawicielka wydawcy tygodnika "Newsweek", Anna Goncarz-Luboń, rzecznik prasowy Ringer-Axel Springer Polska.

Sprawa szokujących ataków na Kościół oraz szczucia katolików w Polsce spotyka się z ostrą reakcją. Oby udało się dzięki niej przerwać łańcuch nienawiści, który w przeszłości doprowadził do wielkich dramatów.

oL