CIA udaremniła zamach na samolot pasażerski. Zamach został udaremniony w ostatniej chwili, gdy terrorysta próbował zdetonować ładunek

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Centralna Agencja Wywiadowcza udaremniła zaplanowany i przygotowany przez Al-Kaidę zamach na samolot pasażerski lecący do USA. Do zamachu miało dojść  prawdopodobnie w pierwszą rocznicę śmierci Osamy bin Ladena.

Te doniesienia potwierdziła oficjalnie amerykańska Rada Bezpieczeństwa Narodowego, dodając, że prezydent Barack Obama był na bieżąco informowany o przygotowywanym zamachu. Rada zapewniła także, że sytuacja była pod kontrolą i w żadnym momencie nie istniało zagrożenia dla obywateli USA.

Dziennik "New York Times" poinformował w wydaniu internetowym, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie, że spisek został odkryty w połowie kwietnia, a bombę przechwycono na tydzień przed jej planowanym użyciem. CIA wpadła na trop zamachowców przy współpracy ze służbami wywiadowczymi innych krajów.

Ładunek wybuchowy, który miał zdetonować na pokładzie samolotu zamachowiec-samobójca, został przygotowany przez Al-Kaidę w Jemenie i był - jak podaje stacja telewizyjna NBC – udoskonaloną wersją bomby, która w 2009 roku została wniesiona na pokład samolotu lecącego z Amsterdamu do Detroit. Wówczas bombę miał ukrytą pod ubraniem, a dokładnie pod bielizną, Nigeryjczyk Umar Faruk Abdulmutallab. Zamach został udaremniony w ostatniej chwili, gdy terrorysta próbował zdetonować ładunek. Nigeryjczyka skazano później na dożywocie.

Federalne Biuro Śledcze poinformowało w poniedziałek w specjalnym komunikacie, że bombę przejęto i "zabezpieczono" poza USA. FBI nie podało jednak, o jaki kraj chodzi, potwierdziło natomiast, że celem zamachu miał być samolot pasażerski lecący do Stanów Zjednoczonych. Według NBC, bomba nie miała w sobie elementów metalowych, więc trudno byłoby ją wykryć podczas kontroli na lotnisku.

Bomba została przechwycona tuż przed pierwszą rocznicą śmierci Osamy bin Ladena, zabitego w Pakistanie przez amerykańskich komandosów. Według dziennika "New York Times", nie ma jednak konkretnych informacji potwierdzających, że plany terrorystów miały mieć związek z tym wydarzeniem.

 

Wojna z terroryzmem wciąż jest wielkim wyzwaniem dla świata. Przypadek próby zamachu na samolot pasażerski pokazuje, że słuszne były działania wojsk koalicji, które odpowiedziały zbrojnie 10 lat temu na ataki Al-Kaidy. Niestety dziś coraz częściej uśpieni politycy zapominają o tym z jakim wrogiem mamy do czynienia i wycofują swoje poparcie dla próby zgniecenia terroryzmu. Nowy prezydent Francji jest tego najlepszym przykładem. Jest jeszcze inna ważna kwestia związana z tą sprawą: nie wiemy czy zamachowi nie przeszkodził sposób przesłuchania terrorystów, za który dziś „obrońcy praw terrorystów” ścigają Leszka Millera…

 

Ł.A/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych