Bez przełomu w śledztwie w sprawie tzw. incydentu gruzińskiego

Polska prokuratura nie dostanie od gruzińskich śledczych materiałów dotyczących incydentu gruzińskiego. Najpierw musi zakończyć się śledztwo.

Jak wynika z informacji portalu tvp.info, prokuratura otrzymała odpowiedź na wniosek o pomoc prawną związaną ze sprawą tzw. incydentu gruzińskiego. Gruzińscy śledczy oświadczyli, że w tej sprawie prowadzone jest jeszcze gruzińskie śledztwo i sprawa jest w toku.

Strona Gruzińska poinformowała nas jedynie, że w danej sprawie prowadzi własne śledztwo i sprawa jest toku. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako akt terrorystyczny. W piśmie nie ma odpowiedzi, kiedy możemy się spodziewać realizacji naszego wniosku – wyjaśnia w rozmowie z tvp.info  rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej, prokurator Monika Lewandowska.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że polscy prokuratorzy tracą nadzieję na uzyskanie jakiejkolwiek pomocy prawnej od gruzińskich śledczych. Okazuje się, że w ciągu dwóch lat od całego zdarzenia strona gruzińscy śledczy ani razu nie zwrócili się do polskiej prokuratury z wnioskami o pomoc w tej sprawie, czy udostępnienie protokołów przesłuchań polskiej delegacji.

Do tzw. incydentu gruzińskiego doszło 28 listopada 2008 roku, gdy oddano strzały w stronę konwoju, w którym przy granicy gruzińsko-osetyjskiej jechał Lech Kaczyński oraz Micheil Saakaszwili. Gruzini oświadczyli wówczas, że strzelali najprawdopodobniej żołnierze rosyjscy, którzy pełnili służbę w pobliskim punkcie kontrolnym. Początkowo wojsko rosyjskie przyznało, że w punkcie kontrolnym mogło dojść do użycia broni, jednak strona rosyjska bardzo szybko zaprzeczyła tym informacjom.

Źródło: tvp.info
pedro

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych